Arma 3. Z jakimi grami spędzamy najwięcej czasu?

Arma 3

Trzecia odsłona militarnej serii taktycznych shooterów ARMA przeniosła graczy w niedaleką przyszłość, oddając do ich dyspozycji ogromny obszar dwóch wysp na Morzu Śródziemnym. Wiarygodny arsenał broni, liczne pojazdy wpływające na rozgrywkę czy niespotykany dotychczas w cyklu zestaw podwodnych misji – wszystko to ewidentnie przypadło graczom do gustu.

Czeski deweloper po raz kolejny postawił na symulację zamiast klasycznej strzelanki, tak więc bez zaufanej ekipy i jakiegokolwiek doświadczenia nie jest łatwo. Średnia spędzonych przez graczy w tej grze godzin pokazuje jednak, że gatunek symulatorów wciąż przyciąga do siebie mocno zaangażowanych fanów i nawet nie najwyższe oceny w recenzjach nie odbierają im frajdy z toczenia bitew przyszłości z innymi graczami.

NAZYWAM SIĘ MARCIN, JESTEM UZALEŻNIONY OD ARMY

„Uzależnienie” to zbyt mocne słowo, ale swego czasu poświęciłem trzeciej części tej serii kilkadziesiąt godzin. Czemu? Dla mnie odpowiedź jest jedna – edytor. To narzędzie tak potężne, że można w nim stworzyć w zasadzie dowolny scenariusz – od szybkiej potyczki w wiosce po potężne starcie z użyciem broni pancernej i lotnictwa. Już sam akt kreacji wciągnął mnie na godziny.

Football Manager 2019

Wydawałoby się, że to FIFA powinna znaleźć się w tym zestawieniu. Wciąż jednak to nie popularność, a średnia liczba spędzonych z daną grą godzin jest naszym kryterium i pod tym względem bezsprzecznie króluje seria managerska. Zagrać w „Fifkę” z kumplem przy piwku to każdy potrafi – ale żeby tak cały wieczór przesiedzieć nad tabelkami i wykresami? Szukać młodych talentów i kupować gwiazdy innych klubów piłkarskich? Analizować całą ligę i dokonywać na tej podstawie ważnych wyborów? To już zadania, którym podołają nieliczni.

Tak jest w istocie – według SteamSpy edycję 2019 posiada na Steamie mniej niż 350 tysięcy osób, co w porównaniu z FIF-ą stanowi dość skromny wynik. Społeczność Football Managera 2019 jest jednak wyjątkowo oddana temu tytułowi i nietrudno na Steamie znaleźć recenzje graczy, którzy spędzili z tym tytułem na przykład półtora tysiąca godzin. I choć nie dla wszystkich będzie to zrozumiałe („bo przecież moja ulubiona gra RPG to ma rzeczywistą zawartość, a nie jakieś tam tabelki”), statystyki nie pozostawiają wątpliwości. A może by tak sprawdzić, o co tyle szumu?