Recenzja filmu Siedmiu wspaniałych. Wołyń i inne październikowe premiery filmowe

Zdaniem eJaya

Film Siedmiu wspaniałych w nowej wersji nie jest ani wspaniały, ani zły. To solidna rozrywka, która korzysta z superbohaterskich klisz i osadza je w realiach Dzikiego Zachodu. Tytułowa ekipa została również dobrana według oczywistego wzoru – każdy z jej członków może pochwalić się jakąś zdolnością, innym pochodzeniem oraz bagażem doświadczeń. Ostatecznie jednak o żadnych rozbudowanych relacjach nie ma mowy, fabuła biegnie naprzód, gdyż skupia się wyłącznie na warstwie rozrywkowej, i w końcu dobija do wybuchowego finału. A ten nie rozczarowuje, bo jest efektowny i (jak na kategorię wiekową PG-13) naszpikowany przemocą – liczba ofiar idzie w setki, a wystrzelonych pocisków w tysiące. Jest więc na czym zawiesić oko, a to powinno mniej wymagającym fanom wystarczyć.

Ocena 6/10