Człowiek szlachcic. Dragon Age - jaki będzie Twój początek?
Spis treści
Człowiek szlachcic
Zacznijmy może od czegoś, na co większość graczy niejako z przyzwyczajenia rzuci się zapewne w pierwszej kolejności. Historia młodego szlachcica (lub młodej szlachcianki) będzie jedynym scenariuszem zarezerwowanym dla człowieka o wybranej klasie wojownika lub łotrzyka. W trakcie zabawy wcielimy się w rolę dobrze wykształconego członka rodziny Couslandów, od wielu pokoleń sprawującej pieczę nad ziemiami Wysokoża. Do zabawy dołączymy w dość emocjonującym momencie, a mianowicie w obliczu narastającego zagrożenia ze strony mrocznych pomiotów. Od Bryce’a Couslanda, czyli ojca bohatera, dowiemy się o planowanej mobilizacji wojsk w związku z szykującymi się walkami z demonami. Sterowana przez nas postać zostanie pozostawiona w zamku z zadaniem sprawowania nadzoru pod nieobecność innych członków rodu. Pierwsze chwile w tym miejscu spędzimy na eksploracji, poznawaniu przedstawicieli innych rodów i wykonywaniu trywialnych questów, jak chociażby eksterminacji gryzoni w zamkowej spiżarni. Sprawy naturalnie dość szybko się skomplikują, wymuszając konieczność podjęcia właściwych działań w celu zniwelowania nowego zagrożenia. Wybór tego scenariusza sprawi, że w trakcie przemierzania Fereldenu będziemy dobrze rozpoznawani przez osoby z najbliższego otoczenia króla, innych szlachciców oraz zwykłych mieszkańców krainy. W pewnych sytuacjach okaże się to pomocne, a w innych wpakuje nas w niepotrzebne kłopoty.
Dalijski elf
Drugi z omawianych scenariuszy dotyczy elfa o wybranej klasie wojownika lub łotrzyka i pozwoli wcielić się w postać zdolnego łucznika. Dowiemy się, że główna postać całe swoje dotychczasowe życie spędziła z członkami wędrownego plemienia, podróżując po różnych zakątkach oddalonego od wszelkich źródeł cywilizacji lasu Brecilian. Wrodzona niechęć do ludzi, wynikająca z tego, że elfy były przez długi czas ich niewolnikami, da o sobie znać już na samym początku tej historii. W trakcie jednego z rutynowych patroli w towarzystwie zaprzyjaźnionego Tamlena wpadniemy na grupkę poszukiwaczy przygód, od których dowiemy się o istnieniu w okolicy pradawnych elfickich ruin. Na potwierdzenie tych słów otrzymamy pewien artefakt oraz zostaniemy ostrzeżeni o istnieniu potężnej bestii broniącej dostępu do najcenniejszych skarbów podziemnego labiryntu. Ciekawostką jest to, że pierwszego ważnego wyboru moralnego dokonamy już w trakcie spotkania z niechcianymi przybyszami. Wspomnianych „badaczy ruin” będziemy mogli bowiem przepędzić, dla postrachu zabić tylko jednego z nich bądź też w obawie przed wyjawieniem lokalizacji obozu elfów nie pozostawić nikogo przy życiu. Wybór tego scenariusza z jednej strony w pozytywny sposób wpłynie na relacje z innymi Dalijczykami, których spotkamy w trakcie właściwej gry, a z drugiej utrudni kontakty z ludźmi, negatywnie nastawionymi do elfów.