Klasy postaci. Diablo III vs Torchlight II - która gra jest lepsza?
Spis treści
Klasy postaci
Trzecia odsłona Diablo oferuje graczom 5 klas postaci (można wybrać też płeć, choć to kwestia wyłącznie estetyczna). Profesje te na tyle różnią się od siebie, że naprawdę warto przynajmniej spróbować zagrać każdą z nich. Do boju stają dwie klasy operujące magią (Czarownik dysponującymi zaklęciami ofensywnymi oraz Szaman – specjalista od trucizn i przywoływania pomocników), dwie klasy bazujące na szybkości (Mnich – walka w zwarciu, Łowca demonów – potyczki na dystans), a także klasyczny tank – Barbarzyńca. Progres jest interesujący, Łowca demonów autentycznie świetny, dobra robota!
Aver – W moim osobistym hack'n'slashowym starciu Dawida (Torchlight II) z Goliatem (Diablo III) ostatecznie wygrywa tytuł Blizzarda. Choć ustępuje grze Runic Games na polu muzyki, poziomu losowości, a chwilami także pod względem klimatu, to jednak w ostatecznym rozrachunku Diablo III wydaje mi się bardziej dopracowane w wielu drobnych elementach (balans, rozgrywka kooperacyjna, system walki i przedmiotów, szybkość reakcji postaci). Najlepszym podsumowaniem niech będzie to, że dzięki Torchlight II ponownie udałem się siec potwory w świecie Sanktuarium.
Ludzie z Runic Games również postawili na odświeżenie palety klas względem poprzedniej gry. Postacie są cztery (istnieje wybór płci i dostosowanie wyglądu), jedna typowo magiczna (Embermage), dwie wariacje na temat wojownika (czarodziejsko-mechaniczny Engineer i kojarzący się z dziką bestią Bersekrer) i również przyprószona zdolnością czarowania, specjalizująca się w broni palnej klasa Outlander. Niestety – Torchlight II cierpi z powodu nie do końca dopracowanych dwóch profesji. Mag oraz Inżynier sprawiają wrażenie lepiej przemyślanych i oferujących więcej frajdy z zabawy. Drugi punkt dla Diablo III.
