Darmowe gry mobilne, w które możesz grać setki godzin
Darmowe, idealne do pociąg, autobusu, na „tron”, nie wymagają dużej ilości uwagi, a same oferują zabawę na wiele godzin. Czego chcieć więcej? Przedstawiamy dwadzieścia gier mobilnych, z których każda oferuje potencjalnie setki godzin zabawy.
Spis treści
Przygotowaliśmy dla Was kilka propozycji gier mobilnych, które oferują zabawę na setki godzin. Nie są to może tytuły wybitne, ale zdecydowanie potrafią wciągnąć. Na dodatek sprawdzają się sytuacjach, gdy pozostaje nam jedynie czekać i nie mamy nic innego do roboty. Dłuższa podróż publicznym środkiem transportu? A może kilka godzin w kolejce do lekarza? Poniższe produkcje powinny umilić czas, a przy tym nie zająć nadmiernie Waszej uwagi.
AKTUALIZACJA 2022
Na liście pojawiły się dwie kolejne pozycje. Pozwoliło to dobić do okrągłej liczby dwudziestu gier w zestawieniu. Nowych tytułów nie należy jednak traktować jedynie jako wypełniaczy. Zarówno Merge Mansion, jak i Survivor.io to wyjątkowo wciągające „mobilki”. Ich dopisaniem zajął się Mateusz "rassi" Ługowik.
CZEGOŚ TU BRAKUJE?
Proponowane przez nas gry mobilne są darmowe i dostępne w sklepie Google Play. Niektóre z nich wymagają nowszej wersji Androida, ale większość raczej powinna poradzić sobie i na starszych urządzeniach. Jeśli macie jakieś własne propozycje, wspomnijcie o nich w komentarzach. Chętnie uzupełnimy naszą listę.
Plants vs. Zombies 2
To gra dla Ciebie, jeśli:
- lubisz żarty z postapokalipsy;
- cierpisz na nadmiar czasu;
- stawiasz na taktyczny rodzaj zabawy.
Tej produkcji chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych mobilnych gier, która wciąga na długie godziny. Do tego specyficzne poczucie humoru sprawia, że nie sposób oderwać się od Plants vs. Zombies 2. Apokalipsa zombie, podczas której z martwiakami walczymy poprzez sadzenie w różnych miejscach bojowych roślin? Brzmi dziwnie, ale sprawdza się wyśmienicie. Wprawdzie w pewnym momencie rozgrywka robi się mocno powtarzalna, a etapy coraz łatwiejsze, ale minie sporo czasu, nim dojdziemy do tego etapu.
Deweloperom udało się tak zaprojektować Plants vs. Zombies 2, że co kilka plansz otrzymujemy nową roślinkę lub ulepszenie, które przydają się na polu bitwy. W efekcie, zanim zbierzemy je wszystkie i dopasujemy swój arsenał do konkretnych wrogów, przyjdzie nam spędzić wiele godzin w postapokaliptycznym ogrodzie. Do tego dochodzą dodatkowe aktywności, nowi przeciwnicy oraz kilka bonusów. Rzucającą się w oczy wadą jest dość nachalne reklamowanie dostępnych mikrotransakcji, bez których można spokojnie całkiem dobrze się bawić. Niemniej gra stara się nas przekonać, że jest zupełnie inaczej.