Marvel Future Fight. Uwaga, uzależniają! Gry mobilne na setki godzin
Spis treści
Marvel Future Fight
To gra dla Ciebie, jeśli:
- szukasz prostej i niewymagającej od gracza zbyt wiele wysiłku rozrywki;
- nie przeszkadza Ci powtarzalność potyczek;
- lubisz eksplozje na ekranie.
Jeszcze jedna mobilna gra Marvela, która nie jest bijatyką ani turówką – to powinno wystarczyć, aby Was zainteresować. Marvel Future Fight najprościej przypisać do gatunku action-RPG, gdzie rzeczywiście bierzemy udział w walce na polu bitwy. Nawet lepiej – do naszej dyspozycji jest trzyosobowa drużyna. W danym momencie sterujemy jedną postacią, mając dostęp do jej umiejętności oraz ataków. A gdy sytuacja robi się gorąca lub zwyczajnie chcemy pograć kimś innym, nic nie stoi na przeszkodzie, by wcielić się w innego herosa. Sztuczna inteligencja w tym czasie steruje pozostałymi członkami zespołu.
Potyczki nie są trudne i generalnie sprowadzają się do oczyszczania obszaru z kolejnych hord szeregowych przeciwników. Walki okazują się jednak na tyle efektowne, a zabawa na tyle dynamiczna, że całość nie staje się powtarzalna tak szybko, jak można by się tego spodziewać. Do tego dochodzi mnóstwo misji fabularnych oraz postaci z uniwersum Marvela do odblokowania. Nużące wprawdzie może okazać się ich rozwijanie i wbijanie poziomów, ale nie ma przy tym potrzeby korzystania z Item Shopu. Boleć może jedynie fakt, że niektórzy dodatkowi herosi zostali tam ukryci, nie wpływa to jednak na samą rozgrywkę.
Merge Mansion
To gra dla Ciebie, jeśli:
- lubisz crafting;
- masz dużo cierpliwości;
- jesteś w stanie zaakceptować wszechobecne mikropłatności.
Merge Mansion to jedna z tych produkcji, które na trailerach (produkcja doczekała się nawet reklam z aktorami) i screenach sprawiają wrażenie, że są o czymś innym niż w rzeczywistości. Po obejrzeniu zwiastuna i tytule można sądzić, że głównym miejscem akcji jest tajemnicza posiadłość. I faktycznie, willa jest widoczna na mapie gry, ale zanim przestąpi się jej próg, będzie trzeba spędzić długie godziny na wykonywaniu zadań poza domem. Na szczęście już to jest mocno wciągające.
Cała zabawa polega na łączeniu ze sobą przedmiotów. Dwie łopatki dają nożyk, który po połączeniu z drugim ostrzem zmienia się w grabie. Na tym łańcuch się nie kończy. Parę grabi można przekształcić w ręczną piłę. Nie ma to absolutnie żadnego sensu, ale brak logiki w ogóle nie przeszkadza, żeby się świetnie bawić - prosta mechanika jest niezwykle uzależniająca. Przed popadnięciem w nałóg skutecznie może jednak uchronić wszechobecne wołanie o wydawanie pieniędzy. Jeśli nie sięgnie się do portfela, wiele elementów pozostanie limitowanych, w tym energia, loot i miejsce w ekwipunku. Szczególnie mocno uciążliwy jest niedobór tej pierwszej.