filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy

Filmy i seriale

Filmy i seriale 20 czerwca 2019, 11:30

autor: Adrian Werner

Kroniki Królobójcy. Seriale fantasy, które nam zastąpią Grę o tron

Spis treści

Kroniki Królobójcy

KRONIKI KRÓLOBÓJCY W SKRÓCIE

  1. Stacja/serwis: Showtime
  2. Szacowana data emisji: nieznana
  3. Kategoria: realizacja pod znakiem zapytania

Wydana w 2007 roku książka Imię wiatru, zapoczątkowująca cykl Kroniki Królobójcy, była najważniejszym debiutem fantasy ubiegłej dekady. Do tej pory wraz z kontynuacją rozeszła się w ponad dziesięciu milionach egzemplarzy. Nic więc dziwnego, że stała się atrakcyjnym kąskiem dla Hollywood, choć jak na razie niewiele z tego wynikło.

W 2013 roku prawa do adaptacji cyklu nabyła firma 20th Century Fox, ale wygasły one dwa lata później. Wkrótce potem licencję kupiła wytwórnia Lionsgate, chcąc na podstawie tej serii stworzyć filmy, gry i produkcje telewizyjne. Od tego czasu sytuacja bardzo się skomplikowała i w sumie nie było wiadomo, czy Kroniki Królobójcy trafią do kin, czy też na małe ekrany.

Obecnie wydaje się, że ostatecznie Lionsgate zdecyduje się na adaptację telewizyjną. Prezes firmy w lutym tego roku stwierdził, że serial jest w aktywnej preprodukcji. Powstają scenariusze, a ekipa szuka na świecie lokacji nadających się na zdjęcia. Początkowo przewidywano emisję w stacji Starz, ale teraz plan zakłada wyemitowanie sagi na Showtimie. Ten drugi kanał aktualnie inwestuje agresywnie w nowe projekty, wśród których znalazły się m.in. tak kosztowne pozycje jak Halo, więc wysokobudżetowe fantasy dobrze wpisuje się w tę strategię rozwoju.

Problemem dla twórców może być Patrick Rothfuss, czyli autor powieściowego cyklu. Cierpi on bowiem na tę sama przypadłość co George R. R. Martin. Kroniki Królobójcy mają być trylogią, której drugi tom ukazał się w 2011 roku, jednak trzeciego nadal nie możemy się doczekać. W przypadku Gry o tron wielu fanów narzekało na spadek jakości od momentu, w którym skończyły się książki i producenci musieli polegać jedynie na ogólnych informacjach od Martina. Tym razem najpewniej byłoby podobnie. Co jednak ważne, autor ma brać czynny udział w produkcji serialu. Być może to wystarczy, żeby uniknąć rozczarowań.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Po Grze o tron masz ochotę na więcej seriali fantasy?

Tak
89,9%
Nie
10,1%
Zobacz inne ankiety