Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 17 stycznia 2020, 15:21

World of Warcraft – zaraza wyludniająca Azeroth. Błędy w grach MMO, które przeszły do historii

Spis treści

World of Warcraft – zaraza wyludniająca Azeroth

Incydent z czarem Corrupted Blood to chyba najsłynniejszy błąd w World of Warcraft. Sytuacja miała miejsce 13 września 2005 roku i była związana z bossem rajdowym z Zul’Gurub o nazwie Hakkar The Soulflayer. Rzucał on na graczy i ich pety debuff. Ten w zamierzeniu sprawiał, że ofiara powoli traciła życie przez 10 sekund. Debuff miał jeszcze jedną właściwość – przenosił się na innych w określonym zasięgu. Zarażeni musieli unikać przyjaciół, aby nie roznieść choroby na pozostałych uczestników rajdu. Taka była przynajmniej teoria.

W praktyce okazało się, że debuff pozostawiony na pecie może przenosić się na innych również poza rajdem. Jeden gracz, którego zwierzak został zarażony, wrócił do miasta i w ten sposób rozpętał epidemię. Nie dość przy tym, że jego pet zaraził innych graczy, to dodatkowo debuff infekujący poza rajdem nie znikał po 10 sekundach. Zamiast tego trwał bez przerwy, cały czas zadając obrażenia oraz zarażając nowe osoby. Doprowadziło to do sporego wyludnienia w Azeroth.

Jedynym sposobem na zabójcze działanie Corrupted Blooda było pozwolić zabić się zarazie, a następnie unikać wszystkich zarażonych – zarówno graczy i ich petów, jak i NPC. Ostatecznie niektóre rejony i miasta w World of Warcraft uległy wyludnieniu, bo społeczność szukała schronienia przed klątwą w mniej popularnych lokacjach. Ciężko jednak było wyjść bez szwanku, gdyż powstały zorganizowane grupy nośników choroby, które za cel postawiły sobie zarażenie wszystkich. Po drugiej stronie barykady stanęli healerzy, którzy połączyli się w specjalne ekspedycje, zajmujące się leczeniem cierpiących graczy.

Ostatecznie wydarzenie to zwróciło uwagę epidemiologów, którzy na podstawie zachowania społeczności badali reakcje w czasie pandemii, błąd z czarem Corrupted Blood zainteresował również organizacje walczące z terroryzmem.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM

Grasz jeszcze w MMORPG?

Gram regularnie
21,9%
Czasem mi się zdarza
27%
Nie, nie grałem od lat
41,3%
Nigdy nie grałem w MMORPG
9,9%
Zobacz inne ankiety
Najdroższy bug w historii gier? Przez niego zniszczyli 200 tys. płyt
Najdroższy bug w historii gier? Przez niego zniszczyli 200 tys. płyt

Błędy w grach były obecne od zawsze. Czasami są frustrujące, czasem zabawne. Niewiele z nich zapisuje się w pamięci odbiorców na dłużej. Są jednak wyjątki – niedopatrzenia, które potrafiły dotkliwie odbić się na graczu, na przykład formatując mu dysk.

Sieciowe katastrofy - 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy
Sieciowe katastrofy - 9 gier, które błyskawicznie straciły graczy

Zdarza się, że gra z pozoru ma wszystko, czego potrzeba, a mimo to nikt nie chce w nią grać. Analizujemy osiem konkretnych przypadków, w których coś poszło nie tak.

7 błędów zniszczenia – najgorsze bugi w historii gier
7 błędów zniszczenia – najgorsze bugi w historii gier

Rozwalony system operacyjny, skasowane stany rozgrywki ze wszystkich gier na konsoli, uszkodzenie ogrywanego tytułu – błędy, jakie pojawiły się w niektórych grach, zawstydzają marne znikanie tekstur twarzy znane z AC Unity czy zwiechy No Man’s Sky.