7 błędów zniszczenia – najgorsze bugi w historii gier
Rozwalony system operacyjny, skasowane stany rozgrywki ze wszystkich gier na konsoli, uszkodzenie ogrywanego tytułu – błędy, jakie pojawiły się w niektórych grach, zawstydzają marne znikanie tekstur twarzy znane z AC Unity czy zwiechy No Man’s Sky.
Spis treści
Bugi. Błędy. Glitche. Towarzyszą nam od zarania wirtualnej rozrywki. Czasem bawią, czasem ułatwiają życie, czasem irytują, bywa też, że całkowicie psują frajdę z rozgrywki. Kiedyś występowały rzadziej, im jednak gry komputerowe i konsolowe stają się bardziej skomplikowane, a ich łatanie po debiucie łatwiejsze, tym spotykamy je częściej. W dzisiejszych czasach ich brak w premierowych wersjach największych gier potrafi wręcz zaskakiwać.
To właśnie one są bohaterami dzisiejszego artykułu. Nie przeczytacie tu jednak o byle jakich bugach. Nie, nie, nie. Żadnych niedoczytujących się tekstur, szwankującej fizyki, zwiech. Skupiliśmy się na najbardziej spektakularnych błędach w historii gier. Takich, które nie tylko dokumentnie psuły nam zabawę – ich destrukcyjny wpływ był znacznie większy i na przykład potrafiły doprowadzić do zagłady systemu operacyjnego.
Dysk Demo Destrukcji – Viewtiful Joe 2
INFORMACJE
- Jaka gra: demo Viewtiful Joe 2
- Data premiery: listopad 2004
- Co powodował bug: usuwał zapisy stanu rozgrywki z karty pamięci – wszystkie
- Czy błąd został naprawiony: nie
W czasach świetności PlayStation 2 amerykańscy fani tej konsoli mogli zapisywać się do PlayStation Underground – swoistego fanklubu, który wyewoluował z funkcjonującego wcześniej nietypowego czasopisma dystrybuowanego na płytach CD-ROM. Jedną z korzyści wynikających z posiadania statusu członka tej społeczności było otrzymywanie raz na jakiś czas od Sony specjalnie przygotowanych płyt zawierających wersje demonstracyjne wybranych nowości.
Taką właśnie płytę rozesłano członkom PlayStation Underground w listopadzie 2004 roku. PlayStation Underground Holiday 2004 Demo zawierało krótkie grywalne fragmenty takich tytułów jak Ace Combat 5, Ratchet & Clank: Up Your Arsenal, Star Wars Battlefront, Crash Twinsanity czy Viewtiful Joe 2. To właśnie w wersji demonstracyjnej ostatniej z wymienionych pozycji krył się błąd, którego wywołanie okazywało się katastrofalne w skutkach.
Każdy, kto zdecydował się zagrać w krótką namiastkę jednej z najciekawszych chodzonych bijatyk, jakie powstały, i zdołał ukończyć pierwszy poziom dema, aktywował bug, który bezceremonialnie formatował wpięte do konsoli karty pamięci. Nieobeznanym z pradawną technologią współczesnym graczom wyjaśniam, że to właśnie na kartach pamięci przechowywane były wszystkie zapisy rozgrywki z przechodzonych gier. A technologicznym laikom już tłumaczę, że formatowanie oznacza w dużym uproszczeniu skasowanie całej pamięci danego urządzenia. Innymi słowy, demo Viewtiful Joe 2 posyłało wszystkie nasze save’y w kosmos. W podróż, z której już nigdy nie wracały.
Kiedy tylko Sony zdało sobie sprawę z popełnionej gafy, rozesłało wszystkim członkom PlayStation Underground wiadomości mailowe, w których gorąco przepraszało i radziło odłączyć od konsoli wszystkie karty pamięci przed uruchomieniem Holiday 2004 Demo. Było już jednak za późno – wielu graczy zdążyło pożegnać się z dziesiątkami godzin rozgrywki w świeżo wydanym wówczas GTA: San Andreas, ze swoimi karierami w Gran Turismo 3 czy odblokowanymi postaciami w Tekken Tag Tournament.
PRZEKLĘTY MIECZ
Holiday 2004 Demo, choć dysponowało imponującą destrukcyjną mocą, rozeszło się w dość ograniczonym nakładzie. Tego samego nie można natomiast powiedzieć o Soulcaliburze III, jednej z najpopularniejszych bijatyk wydanych na PlayStation 2. Tytuł ten również był w stanie doprowadzić do zagłady naszych cennych zapisów na karcie pamięci, choć aby do tego doszło, nie wystarczyło samo granie w tę grę. Należało wejść w wbudowaną w konsolę przeglądarkę zawartości karty pamięci i tam trochę pomajstrować. Jeśli oprócz zapisu z Soulcalibura III na „memorce” znajdowały się też jakieś starsze save’y, to kopiując je albo usuwając, psuliśmy sobie zapis rozgrywki z bijatyki firmy Namco. Jeśli mieliśmy większego pecha, pożegnać musieliśmy również wszystkie inne save’y znajdujące się na karcie. Lepiej nie lekceważyć potęgi przeklętego miecza Soul Edge.