autor: Michał Pajda
Mapa świata. Assassin’s Creed: Valhalla – jaki będzie?
Spis treści
Mapa świata
O skali wirtualnych światów tworzonych przez Ubisoft nie muszą krążyć legendy – wszystko to jest bowiem prawdą, a o ich ogromie przekonać mogliśmy się przecież na własnej skórze, grając chociażby w Assassin’s Creed: Odyssey. W ostatniej odsłonie serii Francuzi dali popis swoich możliwości kreowania rozległych i malowniczo zaprojektowanych terenów, które przemierza się dla samej przyjemności zwiedzania. Nie inaczej wyglądać może to w Valhalli, którego jednym z głównych elementów – przy założeniu, że w ogóle powstaje i osadzony zostanie faktycznie w erze wikingów – powinna być żegluga oraz wynikające z niej zamorskie podboje. W takim wypadku mapa gry mogłaby rozciągać się od Islandii aż po Polskę, a nawet dalej, do Konstantynopola (pamiętajmy, że produkcja ta raczej na pewno jest też przygotowywana z myślą o konsolach nowej generacji, które mają zaoferować kilka razy więcej mocy niż poprzednie modele), dzięki czemu żeglować dane byłoby nam zarówno w basenie Morza Północnego, jak i po Bałtyku oraz wschodnioeuropejskich rzekach, ponieważ były to główne rejony zbójecko-kupieckich działań Skandynawów.
Jeśli twórców faktycznie skusiłaby wizja zaprojektowania ogromnego kawałka wirtualnej Europy, gracze – wzorem poprzednich odsłon cyklu, czego najlepszym przykładem jest ostatnia z części Assassin’s Creed o podtytule Odyssey – mogliby zwiedzić wiele dużych miast. Najciekawszym z nich jawi się Paryż, który zresztą od listopada 885 do października 886 roku był oblegany właśnie przez wikingów.
Obecna stolica Francji nie jest jednak jedynym miejscem atrakcyjnym z punktu widzenia zarówno twórców, jak i samych graczy. Poza państwem Franków moglibyśmy przecież zobaczyć Anglię – i jak wyglądał Londyn na tysiąc lat przed wydarzeniami z Assassin’s Creed: Syndicate. Marzeniem ściętej głowy jest z kolei ujrzenie w grze – chociażby na potrzeby najgłupszej w świecie pobocznej misji eskortowej – wybrzeża Polski i ucałowania piachu ojczystej plaży. Nawet tej plemiennej, sprzed panowania piastowskiej dynastii. Wtedy to moglibyśmy natrafić na Pomorzan – potężne plemię słowiańskie zasiedlające wybrzeża Bałtyku – i ich grody.
ASASYN NA ŁYŻWACH
Przemieszczanie się po mroźnej Skandynawii może nie być łatwym zadaniem – o ile bowiem konno da się pokonywać wielkie dystanse, o tyle przemierzanie wierzchem ogromnych przestrzeni jezior skutych lodem wydaje się problematyczne dla samego zwierzęcia. Z tego też względu wikingowie używali łyżew. Nie jest to jednak ich wynalazek – badacze uznają, że najstarsze znalezione „szlyje” mogły powstać pięć tysięcy lat temu. Skandynawowie, podobnie jak mieszkańcy innych regionów, w których mróz, śnieg i lód dawały się we znaki, często używali łyżew do podróżowania – początkowo były to wypolerowane kości przytroczone do obuwia za pomocą rzemieni. Może to oznaczać, że będzie to jeden z potencjalnych środków transportu w Assassin’s Creed: Valhalla! Mechanika walki na łyżwach miała trafić do Wiedźmina 3, ale ostatecznie została wycięta. Czy Ubisoftowi się uda?