Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 29 kwietnia 2020, 15:57

autor: Michał Pajda

Bitwy morskie mogą powrócić. Assassin’s Creed: Valhalla – jaki będzie?

Spis treści

Bitwy morskie mogą powrócić

Fani Assassin’s Creed lubią bitwy morskie i żeglowanie tak samo jak wikingowie. Ich langskipy (czyli „podłużne statki”) były konstruowane w specyficzny sposób, podziwiany nawet przez współczesnych szkutników – przy ich budowie nie korzystano bowiem z gwoździ, tylko ze ściśle dopasowanych elementów drewnianych oraz... rzemieni. Do najważniejszych typów jednostek skandynawskich „barbarzyńców” należą malutkie knary, do których wejść mogło zaledwie kilku żeglarzy, większe sneki, mieszczące na pokładzie do czterdziestu chłopa, oraz potężne drakkary, którymi przemierzało wody nawet stu dwudziestu wojowników.

W 1893 roku replika statku wikingów przepłynęła z Bergen do Chicago. - Ragnarok czy może Valhalla? Jak może wyglądać nowe Assassin’s Creed - dokument - 2020-04-29
W 1893 roku replika statku wikingów przepłynęła z Bergen do Chicago.

Atrakcyjnym patentem mogłoby być więc zdobywanie coraz potężniejszych jednostek morskich, ich pełna customizacja (m.in. znane z poprzednich odsłon zmiany ożaglowania oraz łba przytroczonego do dziobu żaglowca, który odstraszać miał morskie stwory) oraz kompletowanie załogi na pokład – ten ostatni element jest wielce prawdopodobny, ale nie musi ograniczać się wyłącznie do najemników, którzy wpływają na statystyki żeglugi, jak miało to miejsce w Odyssey.

Świetnym motorem napędowym fabuły – podobnie zresztą jak w przypadku znanego serialu o wikingach – mogłaby być... ciekawość zachodniego świata oraz chęć jego rabowania i podbijania. W tym miejscu idealnie wręcz wpasowałby się usprawniony system podboju poszczególnych państw, z którym mieliśmy do czynienia w Assassin’s Creed: Odyssey podczas zdobywania wpływów dla wybranego przez gracza stronnictwa w poszczególnych polis. Przede wszystkim stron konfliktu mogłoby być więcej – i nie chodzi wyłącznie o wprowadzenie na polityczną mapę takich mocarstw jak Anglia, Francja czy Irlandia, ale także innych państw wikingów. Początkowe fazy rozgrywki mogłyby opierać się raczej na próbach pojednania poszczególnych rodów, które wspólnie mogłyby napadać na inne kraje ówcześnie chrześcijańskiej Europy.

Wikingowie byli całkiem dobrze odbierani w kontekście handlowym – gdy akurat nie szarżowali obryzgani krwią swych nieprzyjaciół, by wymordować całą wieś i zagarnąć znajdujące się w niej precjoza. Oczywiste były dla nich również rytualne pogrzeby oraz obrządki związane ze składaniem ofiar, co częstokroć przybierało formę długiego biesiadowania. Pamiętacie imprezy w obozie Dutcha van der Linde w drugiej części Red Dead Redemption? Właśnie na tego typu atrakcje liczę w Valhalli. Oraz na rozwój gameplayowej infrastruktury handlowej – otwieranie nowych szlaków czy zatapianie i łupienie statków kupieckich konkurencji na pewno byłoby miłym dodatkiem pozwalającym w późniejszym czasie na rozbudowywanie własnej osady.

TWOIM ZDANIEM

Gdzie powinna rozgrywać się akcja kolejnej gry z serii Assassin's Creed?

W feudalnej Japonii.
40,3%
W starożytnym Egipcie.
6,2%
W Europie podczas II wojny światowej.
8,1%
We Francji, w czasach rewolucji.
6,9%
Na Dzikim Zachodzie.
6,8%
Ponownie w Ziemii Świętej podczas Krucjat.
3,7%
W Polsce, nieważne kiedy.
28%
Zobacz inne ankiety
Ateny czy Rzym? Porównujemy wielkość miast w serii Assassin's Creed
Ateny czy Rzym? Porównujemy wielkość miast w serii Assassin's Creed

W dobie nieustającego rozwoju gier wideo coraz większym uznaniem cieszy się nowa forma spędzania czasu podczas zabawy w wirtualnych światach. Mowa o e-globtroterstwie, czyli... zwiedzaniu i poznawaniu cyfrowych krain.

Rzym czy Tokio – gdzie udamy się w Assassin's Creed 2020?
Rzym czy Tokio – gdzie udamy się w Assassin's Creed 2020?

W tym roku nie będzie nowego asasyna. Dla jednych informacja ta jest skrytobójczym ciosem, gdy drudzy wzruszają jedynie ramionami. Jeszcze inni próbują zająć sobie czas spekulacjami na temat miejsca akcji kolejnej odsłony i my dołączymy do tych ostatnich.

Gdzie zabierze nas Assassin's Creed 2019? Typujemy settingi
Gdzie zabierze nas Assassin's Creed 2019? Typujemy settingi

Seria Assassin's Creed zwiedziła już pół świata, ale wciąż nie doczekaliśmy się wykorzystania wielu mocno wyczekiwanych okresów historycznych i miejsc. Analizujemy, gdzie być może Animus przeniesie nas w najbliższej przyszłości.