Orangutan – dobry towarzysz. 6 zwierząt, których potrzebujesz w postapo
Spis treści
Orangutan – dobry towarzysz
Jedna z najdziwniejszych małp i naczelnych na świecie – orangutan – należy również do tych najbardziej interesujących. Ta przerażająco inteligentna, poczciwa, ale również względnie silna człekokształtna małpa nie pojawia się zbyt często w grach. Prawdę mówiąc, o ile znajdziecie rozmaite naczelne pokroju goryli czy szympansów (Donkey Kong, Star Fox, Overwatch), tak orangutany wciąż czekają na swoją wielką gamingową karierę. To niedopatrzenie szybko powinno zostać naprawione, bo to byłby niesamowity kompan.
PLUSY:
- długie ręce i nogi przystosowane do chwytania;
- świetnie wspina się po drzewach;
- potrafi używać prostych narzędzi;
- może być mądrzejszy od Ciebie.
MINUSY:
- jeśli będzie mądrzejszy od Ciebie, masz przerąbane.
Jako małpy, które najwięcej czasu wśród wszystkich naczelnych spędzają na drzewach, orangutany potrafią się szybko, sprawnie i niewidocznie przemieszczać po liściastych koronach. Rozstaw ich ramion sięga 225 centymetrów i, jak większość dużych naczelnych, są one silne (choć najmniej agresywne pośród wszystkich swoich pobratymców).
Co ciekawe, w latach 90. odkryto, że orangutany posługują się narzędziami – szacuje się, że inteligencją dorównują kilkuletnim ludzkim dzieciom. Choć – prawdę mówiąc – jak patrzę na niektóre dzieci, sądzę, że jest to niedoszacowane porównanie.
Orangutan jest krytycznie zagrożonym gatunkiem. Naturalnie występuje w zasadzie tylko w dwóch miejscach na Ziemi, w których regularnie prowadzi się nielegalne wycinki lasów. Zostało ich już ok. 45–69 tysięcy na Borneo i… tylko 7300 na Sumatrze.
Bez dwóch zdań, orangutan przydałby się w czasie wędrówki. Nie tylko dlatego, że jest inteligentny, przyjazny i uwielbia się bawić (widzieliście kiedyś, jak orangutan rzucał kupą we wrzeszczące dzieci w zoo? Ja widziałem. I dałbym wiele, aby zobaczyć raz jeszcze), ale również z racji swoich chwytliwych rąk i nóg – przydałby się w czasie rekonesansu i zdobywania pożywienia z wysokich drzew. Pomógłby również z narzędziami – i to bez żadnych „modów”. Strach pomyśleć, co by się stało, gdyby doszło do mutacji. Wtedy być może to my bylibyśmy zwierzętami orangutanów. I może to wcale nie byłoby takie głupie.
Czy wiesz, że…
Nie jesteśmy tak różni, jak nam się wydaje. DNA orangutanów w 97% jest takie samo jak ludzkie.