Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 26 lutego 2015, 16:05

autor: Luc

„Nie pracujemy nad żadnymi przyszłymi projektami ani rozszerzeniami dopóki nie rozwiążemy problemów z Battlefieldem 4”. Nietrafione prognozy i wydumane obietnice

Spis treści

„Nie pracujemy nad żadnymi przyszłymi projektami ani rozszerzeniami dopóki nie rozwiążemy problemów z Battlefieldem 4”

Nie pracujemy nad żadnymi przyszłymi projektami ani rozszerzeniami dopóki nie rozwiążemy problemów z Battlefieldem 4. Nie przestaniemy dopóki wszystko nie będzie w porządku. – przedstawiciel Electronic Arts w rozmowie z Gamespot

Gry pełne błędów i niedoróbek, niedziałające serwery – nie mowa o Early Access, ale dużych premierach. Przyzwyczailiśmy się już do szybkiego łatania przez twórców mocno kulejących technicznie produkcji. W przypadku Battlefielda 4 proces naprawiania gry aż do ostatniej łaty, naprawiającej to, co kulało najmocniej, minęło aż 11 miesięcy! Była to czysto PR-owa zagrywka i nic dziwnego, iż mało kto w nią uwierzył. Rozszerzenia w tym okresie ukazywały się przecież regularnie. Naiwni, którzy mimo wszystko łudzili się, że łatanie Battlefield 4 faktycznie ma priorytet, przejrzeli na oczy, gdy na światło dzienne wypełzł Battlefield: Hardline – kolejna odsłona serii, na pierwszy rzut oka wyglądająca zaskakująco podobnie do „czwórki”. To zresztą wywołało kolejną falę krytyki i wymusiło na EA przesunięcie premiery nowego BF-a.

Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama
Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama

Gdyby zabrakło tych wizjonerów, nasze hobby nie byłoby tym, czym jest dzisiaj. Wybraliśmy siedem najważniejszych osób, którym zawdzięczamy obecny stan elektronicznej rozrywki.