autor: Daniel Stroński
Siedmiu wspaniałych – bez nich branża gier nie byłaby taka sama
Gdyby zabrakło tych wizjonerów, nasze hobby nie byłoby tym, czym jest dzisiaj. Wybraliśmy siedem najważniejszych osób, którym zawdzięczamy obecny stan elektronicznej rozrywki.
Spis treści
Historia gier wideo pełna jest kreatywnych ludzi, którzy zdecydowali się przełożyć swoje pomysły na język elektronicznej rozrywki. Projektanci poziomów, twórcy sprzętu i silników, gatunkowi pionierzy czy po prostu rozumiejący potrzeby graczy ambitni biznesmeni – to oni stoją za kultowymi tytułami, sprzętem i rozwiązaniami kształtującymi całą branżę gier.
TYLKO SIEDMIU?
Wybór najważniejszej siódemki nie był łatwy i nie obyło się bez dodatkowych wyróżnień. Jeśli jednak brakuje Wam jakiegoś nazwiska w poniższym zestawieniu, zachęcamy do podzielenia się z innymi swoimi typami w komentarzach.
John Carmack
Na bezludną wyspę zabrałbym raczej kompilator niż grę wideo.
- Wiek: 48 lat
- Najważniejsze gry: Wolfenstein 3D, Doom, Quake
- Największe osiągnięcie: silniki id Tech
- Zasługi w: id Software, Oculus VR
Ciężko przecenić wpływ tego wybitnego programisty na branżę elektronicznej rozrywki. Choć niemal trzydzieści lat temu trójwymiar w grach był zwyczajnie nieosiągalny, John Carmack pokazał, że prawdziwy geniusz jest w stanie pokonać ograniczenia technologiczne swoich czasów. Przez dobrych kilka lat jego silniki do gier stanowiły punkt odniesienia dla całej branży.
Współzałożyciel studia id Software jest samoukiem, a jedyne, co wyniósł ze szkoły, to dwa komputery Apple II, za co trafił na rok do poprawczaka. Analiza psychologiczna wykazała u 14-letniego Carmacka wysoki poziom inteligencji, lecz również brak empatii w stosunku do innych. To tylko ułatwiło decyzję o przymusowej resocjalizacji i w tym przypadku okazała się ona skuteczna. Po powrocie do domu przyszły ojciec FPS-ów zaczął spędzać cały swój wolny czas na programowaniu.
Po roku na uniwersytecie w Kansas City Carmack rzucił studia i znalazł pracę jako programista w firmie Softdisk. Tam poznał projektanta Johna Romero i innych zapaleńców, z którymi w 1991 roku założył id Software. Właśnie temu studiu zawdzięczamy taką klasykę jak Wolfenstein 3D, Doom czy Quake, która bez pomysłowości i autorskich silników Carmacka nigdy nie zrewolucjonizowałaby rynku gier wideo.
Jego innowacyjne pomysły wpłynęły na całą branżę. Dzisiaj uznaje się go za twórcę gatunku trójwymiarowych strzelanek, chociaż Wolfenstein 3D i Doom wciąż oferowały „jedynie” strzelanie do dwuwymiarowych przeciwników w trójwymiarowej przestrzeni. Silniki id Tech były z kolei fundamentami dla tuzów gatunku FPS-ów – od pierwszych części serii Quake, Call of Duty czy Medal of Honor po hity z ostatnich lat, jak DOOM z 2016 roku czy Wolfenstein II: The New Colossus. Także pierwszy Half-Life powstał na mocno zmodyfikowanej technologii id Software. Dziś legendarny programista w pełni poświęca się wirtualnej rzeczywistości, pełniąc funkcję dyrektora ds. technologii w firmie Oculus VR.
...I MÓJ TOPÓR!
Krąży plotka, że niedługo po założeniu studia id Software John Carmack przypadkowo utknął w swoim biurze, nie mogąc otworzyć drzwi. Sprawę można było załatwić na kilka sposobów, np. zadzwonić po ślusarza lub innego pracownika, lecz nasz hardcore’owy nerd wybrał alternatywne rozwiązanie. Korzystając ze zrobionego na zamówienie topora bojowego (ach, te „gadżety kolekcjonerskie”) porąbał całe drzwi i wrócił do domu. Nigdy nie wkurzajcie programisty!