Cytadela – urlop w kosmosie. 14 miast z gier, które trzeba zwiedzić w wakacje
Spis treści
Cytadela – urlop w kosmosie
Któż nie zna tego prastarego, a jednocześnie kosmicznego miasta? Ta ogromna, mieszcząca ponad 13 milionów mieszkańców stacja kosmiczna przez lata pozostawała ukryta w czeluściach Mgławic Węża, czekając na swoje ponowne odkrycie.
Historia
- Gra: seria Mass Effect
- Liczba mieszkańców: ponad 13 milionów
- Waluta: kredyty
- Zabytki i atrakcje: Prezydium, Biuro Widm, Bar Czyściec, port
- Sławne postacie: komandor Shepard
- Lokalne przysmaki: alkohole o sile zderzających się galaktyk
- Zagrożenia: zamachy, ksenofobia i międzygalaktyczna rasa superinteligentnych robotów, która nadciąga, aby wysadzić wszystkich w powietrze
Asari, wiekowa i szczególnie inteligentna rasa, jako pierwsza odkryła Cytadelę. Stacja unosiła się w kosmosie niemal zupełnie opuszczona, a jej pokłady zaludniały jedynie tzw. opiekunowie – rasa niemych stworzeń, wytworów bioinżynierii, których jedynym celem jest naprawa i konserwacja stacji. Z czasem do Cytadeli przybiły inne wielkie rasy, aż w końcu swoich przedstawicieli wysłali tam również Ziemianie.
Przez długi czas nie było wiadomo, co wysoce zaawansowana, potężna stacja kosmiczna robi samotnie w międzygwiezdnej przestrzeni. Postępujące badania nad historią Mlecznej Drogi wykazały, że Cytadelę stworzyli Proteanie, wymarła, niezwykle zdolna rasa.
Przez lata Cytadela znosiła kaprysy i konflikty zamieszkujących ją ras – zagmatwana historia kontaktów niejednokrotnie powodowała konflikty, a widmo nadciągających Żniwiarzy jedynie pogarszało sytuację. Pomimo tego Cytadela wciąż unosi się w daleko w przestrzeni, każdego dnia goszcząc miliony imigrantów z całej galaktyki.
Uwaga:
Dementujemy ostatnio rozsiewane pogłoski, według których z czeluści kosmosu nadciąga złowieszcza rasa drapieżców. Wszelkie doniesienia o tzw. Żniwiarzach są tylko kosmicznymi legendami, a ich stopień prawdziwości odpowiada mniej więcej bajkom dla dzieci.
Atrakcje
Na przeogromnej stacji kosmicznej czeka Was mnóstwo wrażeń, tajemnic i doświadczeń, które na zawsze odmienią pojmowanie wszechświata. Przede wszystkim koniecznie odwiedźcie Prezydium umieszczone na wewnętrznej stronie cylindra stacji. To tutaj swoje siedziby mają wielkie rasy z całej galaktyki, odnajdziecie tu również sklepy, kawiarnie i centra rozrywkowe. Prezydium posiada rozległe zielone parki, a nawet sztuczny staw, dzięki czemu przedstawiciele wszystkich gatunków mogą tu liczyć na chwile wytchnienia. Co ciekawe, sztuczne niebo nad Prezydium po upływie dwudziestu godzin ciemnieje, naśladując noc.
Warto również zwiedzić port, do którego przybijają ogromne okręty z całego kosmosu. Przeszklone ściany pozwalają obserwować portowy ruch. Nierzadko ląduje tam nawet osławiona Normandia i kto wie: być może przy odrobinie szczęścia spotkacie samego komandora Sheparda?
Ci, którzy nie mogą spać, powinni udać się do Baru Czyściec. To szemrane, ale satysfakcjonujące miejsce oferuje najdziwniejsze (i najmocniejsze) alkohole z całej Mlecznej Drogi. Rozległe parkiety i wieczna zabawa sprzyjają poznawaniu tańców innych ras (choć, jak twierdzą mieszkańcy, ludzie są w tej dziedzinie najgorsi). Spotkacie tu również pragnących odprężyć się po pracy pilotów i załogantów zjednoczonych flot, a także przeróżne, czasami nieprawdopodobne rasy z odległych zakątków galaktyki. Cytadela to wielorasowe, wielokulturowe państwo-miasto i choć ma swoje mroczne strony, stanowi najjaśniejszy punkt na niebie.
Czy wiesz, że... (spilery)
Tak naprawdę Cytadeli nie wybudowali Proteanie. Stację skonstruowała prastara rasa Żniwiarzy, którzy co kilkadziesiąt tysięcy lat rozpoczynają cykl oczyszczania kosmosu z inteligencji i wolnej woli, stanowiących zagrożenie dla wszelkiego życia. Żniwiarze na co dzień ukrywają się w tej części kosmosu, w której nie ma żadnych gwiazd, daleko poza zaludnionymi galaktykami. Przed tysiącami lat obmyślili plan, według którego wybudowanie Cytadeli oraz przekaźników masy pozwoli kontrolować rozwój kolejnych gatunków. Dzięki temu zawsze wiedzieli, gdzie znajduje się centrum kolejnych cykli.