Rozdział XI - W jaskini lwa (cz.2) poradnik Jack Keane
Ostatnia aktualizacja: 17 października 2019
Samolot
I tak oto facet z lękiem wysokości stoi na skrzydle samolotu. Na dodatek musi przy nim coś zdziałać, bowiem balon, którym ucieka Doktor T, wciąż jest szybszy od aeroplanu, którym go gonicie. Trzeba więc zrzucić jakiś balast, by nabrać szybkości. Przesuń się zatem w lewą bądź prawą stronę skrzydła i wespnij na górę. Zabierz przymocowany centralnie skafander lotniczy małpy . Pociągnij też za usytuowane po obu jego stronach uchwyty zbiorników paliwa (sznury w kształcie X). Wiszące pod nimi zbiorniki odpadną, co na moment zwiększy szybkość, niestety, rychło okaże się, że znów ją tracicie z powodu kończącego się paliwa.
Teraz musisz odszukać zapasowy zbiornik paliwa. Zejdź na dolne skrzydło i zauważ, że upadający zbiornik paliwa, uszkodził zamek jednego z włazów (losowo po prawej lub po lewej). Otwórz go i wygarnij całą zawartość ładowni, wśród której jest kanister z benzyną . Przejdź nieco w prawo i otwórz pokrywę silnika . Nożem odetnij linkę od skafandra małpy. Owego węża zainstaluj na silniku , po czym nalej doń paliwa z kanistra.
W tym momencie doktor wyśle do was Jerry'ego, żeby ten poprzeszkadzał trochę w pogoni. Przejdź na prawą stronę skrzydła i wyciągnij uszkodzoną przez małpkę rozpórkę (trzecia od prawej). Przywal nią Jerry'emu, w efekcie czego wypuści on śrubokręt. Niestety małpiszon skoczy na Amandę. Nie odważysz się walnąć go ponownie (żeby nie trafić dziewczyny), zauważysz natomiast linkę wyzwalającą od jego spadochronu. Pociągnij więc za jej uchwyt, a Jery odleci z impetem w siną dal.
Jednak, żeby nie było za dobrze, po chwili zacznie płonąć silnik i stracicie ster wysokości. Przejdź zatem po brązowej belce na tył samolotu, by ustabilizować ster. Przede wszystkim zabierz śrubokręt wbity w ogon aeroplanu. Teraz zawróć w stronę skrzydeł i odkręć śrubokrętem pręt od podwozia (pod drewnianą brązową belką tuż przy skrzydłach). Wróć z nim na ogon i zainstaluj go na sterze wysokości (z prawej lub lewej strony), przymocowując go do niego kablem telefonicznym (najpierw kabel, potem pręt).