Kontakt z obcymi | ArmA 3 Contact Arma III poradnik, tipy

Ta sekcja naszego poradnika do ArmA 3 Contact powie wam wszystko, co powinniście wiedzieć na temat obcowania z obcymi. Co istotne, sekcja ta zawiera ewidentne spojlery (włączając w to sam wygląd "obcych"), w związku z czym zalecamy zajrzeć tu dopiero gdy napotkacie problemy w znalezieniu wspólnego języka z "ufolami" - na wszelki wypadek jednak ułożyliśmy rzeczy tak, żeby to, co może popsuć zabawę w odkrywanie nieznanego było na samym końcu tej strony.

Jak wygląda walka z obcymi?

Nie wygląda.

To warto sobie powiedzieć na samym początku - kampania nie polega na walce z obcymi. Wiemy, że lata popkultury ukazujące obcych jako mniej lub bardziej zdziczałą, antagonistyczną zwierzynę chcącą dobrać się naszych ziemskich powłok narzuca takie, a nie inne podejście, ale gdy odwiedza nas życie z innej planety - czemu od razu mielibyśmy zakładać, że chce nas skrzywdzić?

Odruch obronny nie zawsze jest właściwy, jak przekonają się bohaterowie.

Co więcej, jak przekonacie się w trakcie rozgrywki, obcy dysponują technologią przy której nawet nasze najlepsze czołgi czy artyleria to zdecydowanie za słabe środki. Jednym z naszych głównych celów w kampanii "First Contact" jest odkrycie celu wizyty obcych i ich intencji.

Jak porozumieć się z obcymi?

Wiele osób ma z tym problem i gra faktycznie nie podpowiada jak właściwie przeprowadzić "bliskie spotkania piątego stopnia" - dlatego my ją wyręczymy. Oto odpowiedź na nurtujące wiele osób pytanie: "Jak porozumieć się z obcymi w ArmA 3 Contact?"

ANTENA

Pierwsza i najbardziej podstawowa rzecz: tylko za pomocą naszego Spectrum Device.

Zarówno nasłuch jak i rodzaj "odpowiedzi" wobec obcych możemy przeprowadzić korzystając jedynie z "eksperymentalnej" anteny (tej z pasmem 400-500 MHz). Gdy już posiądziemy ową antenę (po raz pierwszy otrzymywana na "Point Hopi" możemy zmieniać anteny pomiędzy tą, a wojskową - klawiszem przeładowania broni (R) gdy trzymamy Spectrum Device.

SYGNAŁ

Po drugie, jedynym skutecznym sygnałem jakim możemy się porozumiewać jest "zakłócanie" ("Noise") - to samo, którym zakłócamy pracę dronów.

Po trzecie, każdy z obcych wysyła zakłócające impulsy, co sprawia, że musimy trzymać się na dystans, inaczej nadawanie sygnałów nie będzie możliwe.

Efekt ogłuszenia impulsami.

Po czwarte, obcy emituje kilka sygnałów - jeden bardzo mocny i jeden lub więcej słabszych. To ile będzie dostępnych tych słabszych sygnałów determinuje poziom zaawansowania "rozmowy" oraz to, które to z kolei jest spotkanie z obcym - każde kolejne będzie bardziej wymagające.

Po piąte, to właśnie "zakłócając" te słabsze sygnały będziemy "odpowiadać" obcym - i tak jak sugerują doktorkowie oraz podpowiedzi - istnieje pewien wzór tego jak należy im odpowiadać.

WZÓR KOMUNIKACJI

...a wygląda on następująco:

Gdy zakłócimy jeden ze słabszych sygnałów, usłyszymy reakcję obcego (jedną z dwóch, przykłady poniżej), oraz pojawi się kolejny, nowy sygnał lub kilka.

Sztuka polega na tym, by zapamiętać w jakiej kolejności pojawiają się nowe sygnały.

Dlaczego? Dlatego, że będziemy musieli "zakłócać" je w kolejności w jakiej się pojawiały.

Jeżeli na samym początku były dwa sygnały, po zakłóceniu jednego pojawiły się kolejne dwa, to w pierwszej kolejności powinieneś zakłócać ten, który jest tam od początku, a dopiero potem któryś z nowych. Zakłócać sygnał należy do momentu gdy sygnał zaniknie (ok 5-10 sekund) i usłyszymy reakcję (jeśli to nie następuje, to znaczy, że musimy wybrać ten inny sygnał).

Co jednak gdy pojawią się dwa sygnały w tym samym czasie? Wtedy niestety pozostaje "metoda prób i błędów" podparta zapamiętywaniem reakcji obcego. Przykładowo, na etapie 4 sygnałów na 2gim od prawej się zirytował? To już wiesz, że następnym razem trzeba wybrać inny.

REAKCJE OBCEGO

Zgodnie z tym co napisaliśmy wyżej, obcy odpowiada zazwyczaj na dwa sposoby. Nasze filmiki powinny wam to dobrze zobrazować. Zatem oto jak brzmi...

...obcy zadowolony (12 sekunda filmiku):

...obcy zirytowany (10 sekunda filmiku):

Nie pozostawia to chyba żadnych niejasności.

Jest jeszcze jeden dźwięk, który sugeruje, że obcy "opuścił gardę" i dezaktywował system obronnych impulsów, pozwalając nam się zbliżyć - ale ten dźwięk sami bardzo szybko nauczycie się rozpoznawać zwłaszcza, że właśnie brak widocznych i odczuwalnych impulsów (obok wypowiedzi postaci) jasno da znać, że można już podejść do niego bliżej.

SCHEMAT SPOTKAŃ

Na szczęście (bądź nie, jeśli ktoś szuka dużych urozmaiceń) wszystkie kontakty z obcym przebiegają wedle tego samego schematu, który wygląda następująco:

1. Nie zbliżaj się do obcego (bądź w zasięgu do zagłuszania, a poza zasięgiem "pulsów")
2. Rozpocznij "rozmowę" na dystans (zagłuszanie sygnałów)
3. W momencie powodzenia obcy dezaktywuje systemy obronne (impulsy)
4. Zbliżasz się do obcego, obcy Cię powala powodując u Ciebie dziwne wizje
5. Obcy się wycofuje, pozwalając Ci działać dalej w danym rejonie

Istotnym jest by nie zbliżać się do obcego zanim ten nie przestanie "pulsować" - po pierwsze impulsy zakłócają jakiekolwiek sygnały (gdy jesteś za blisko nie będziesz w stanie skutecznie korzystać ze Spectrum Device), po drugie stopniowo przemęczają naszą postać, a po trzecie - jeśli jesteśmy zbyt nachalni lub wystarczająco zdenerwujemy obcego, po prostu nas zabije.

Nie zadzieraj z obcym - pamiętaj jak skończyli Ci, co próbowali.

SPOJLERY: Jak wyglądają obcy i czego chcą?

Sporo osób pytało, jakie jednostki obcych można spotkać podczas rozgrywki...

JAK WYGLĄDAJĄ OBCY?

...i niestety wielu z nich czuło się zawiedzionych odpowiedzią. W ustach i postach innych ludzi odpowiedź brzmiała zazwyczaj "widzimy tylko takie mniejsze latające kapsuły". Jest to poniekąd prawda - poza dużym statkiem obcych ("AFO") widzimy tylko pomniejsze "kapsuły" nazywane "Boomerami" bądź "Pulserami" (operujące zazwyczaj w towarzystwie pomniejszych dronów i np. modułów skanujących) - brak tu biegających po znakach wygniecionych na polach "szaraków", "robali" niczym z filmów Sci-Fi czy innych mniej lub bardziej humanoidalnych postaci.

Niemniej... to właśnie najprawdopodobniej są Obcy i tak też traktują ich bohaterowie.

Tak właśnie wygląda "Boomer" (jak określają go bohaterowie), widok z przodu...

Nie ma potwierdzenia, czy te "kapsuły" to maszyny sterowane od wewnątrz bądź zdalnie przez obcych, czy obcy są ich częścią bądź czy to właśnie są organizmy obcych. Doktor jasno powiedział, że stworzenia z tak zaawansowaną technologią mogły już dawno porzucić biologiczne powłoki na rzecz czegoś trwalszego - a reakcje tych "maszyn" na otoczenie jasno wskazuje, że posiada pewną świadomość. Stąd założenie, że to właśnie Obcy we własnej osobie, ma sens.

...oraz z boku.

O taki efekt właśnie chodziło twórcom - i chociaż nie każdemu się to spodoba, to właśnie element bycia "obcym" - bycia czymś, co do ludzkich definicji i postrzegania świata nie przystaje.

CZEGO CHCĄ OBCY?

Co najmniej pośrednio naszego dobra, ostrzegając nas przed tym czym może skończyć się uszkodzenie "korzeni". Czy są tu po to, by się ich pozbyć czy tylko przeprowadzić "prace serwisowe" na części swego międzygwiezdnego systemu komunikacyjnego - nie wiadomo.