Misja 6 - Ke-nan, Usta Amtara | Kampania | Age of Wonders Magia Cienia poradnik Age of Wonders: Magia Cienia
Ostatnia aktualizacja: 17 września 2019
- Poziom trudności: średni.
- Cel: Pokonać Wszechpożeracza i Yaru a potem Vorsara.
Z początku mamy jedno miasto - Tatabanya . Na mapie mamy już odkryty portal do Świata Cieni. Zabezpieczamy okoliczny teren. Obok miasta mamy zasoby, dalej na wschód - chram wody. 2 Herosów wysyłamy na północ - do eksplorowania i zdobywania. |
Jeden heros (Joseph) wraz z wodzem i lowca niewolników - jedzie drogą na południowy-wschód.
Na północny wschód wysyłamy łuczników - zajmą się chramem wody.
Armia południowa idzie na południe do rzeki gdzie dołącza zimowe wiedzmy nad rzeką a w karczmie herosa. Wspólnie zajmują chram ziemi i przechodzą na druga stronę rzeki i ruszają dalej drogą. Zajmują kolejne miasto - Frolan i przekraczają rzekę przez leżący na północ od miasta most.
Dalej - kolejne miasto krasnoludów Gimandor .
Armia północna - zajmuje miasto nizlolkow i zabezpiecza okoliczne tereny - aż do strażnicy lezacej nieopodal drogi prowadzącej na północ. Ta droga prowadzi do silnie bronionego miasta syronów - renegatów (Yaru) - na razie nie mamy sił by zdobyć miasto - a na nasze szczęście większość sił wysyła na ziemie naszego niechętnego sojusznika - Vorsara.
Armia północna zostanie w tej okolicy i będzie zabezpieczać nasze tyły podczas gdy nasze główne siły będą zdobywać kolejne tereny. Odłączamy od niej herosów i wysyłamy na południe (od teraz będzie to 2 armia południowa). Po drodze odwiedzamy Turnię Smoka (uwaga - broni jej czarny smok) - będziemy mogli tu zwerbować 3 smocze pisklęta. Od razu radzę podszkolić je na arenie.
Potem wystarczy je ostrożnie szkolić - tj. w taki sposób, by dotarły do złotego medalu nie tracąc życia. Każdy z nich w tym momencie zamieni się w pełnowartościowego smoka.
Armia południowa musi działać teraz ostrożnie - w okolicy kręcą się prawdopodobnie duże siły Yaru - na północnym wschodzie ma 3 miasta które mu niebawem odbijemy, ale na razie zabezpieczając się dobrym zwiadem zajmujemy kolejne miasto krasnoludzkie (Rimmand i Rularn ). |
Obsadzamy je niewielkimi garnizonami i ruszamy drogą prowadzącą z krasnoludzkiego targu na południowy-wschód.
We wszystkich miastach krasnoludzkich rozpoczynamy intensywną budowę dział. W okolice portalu do Świata Cienia wysyłamy zwiadowcę - Demony Cienia mogą przeprowadzić ofensywę. Z tego względu szybka budowa dział + kilka przyzwać (Pan chaosu, Afryt czy żywiołaki) będzie naszym koniecznym zabezpieczeniem.
Armią 1 (południowe siły konwencjonalne) ruszamy na wschód, po drodze wypuszczamy więźniów z lochu. Czekamy na armię 2 (herosów).
We Frolan budujemy stocznię i dwa statki transportowe. Wysyłamy je w okolice podwójnego mostu leżącego na północy niewielkiej wyspy gdzie odnaleźliśmy miasta syronów.
Armia południowa 2 (2 herosów + to co z pomocą dominacji i przyzwań do niej przyłączymy) wchodzi przez wejście podziemne nieopodal tawerny w której zwerbowaliśmy Grogmila . Podziemia nie są zbyt rozbudowane - armią czyścimy kryptę i zdobywamy miasto goblinów. Zmieniamy mieszkańców miasta (komendą "migruj") i wychodzimy drugim wyjściem (na wschód od miasta goblinów) z podziemi. Dołączamy do armii 1.
Podbój miast syronów nie jest zbyt trudny - dominacja rzucana na olbrzymich wojowników znacząco ułatwia nasze działania. Jedynie ostatnie z trzech miast - leżące najdalej na północ - Rabanal jest dość silnie bronione, ale nawet ono przed naszymi siłami nie powinno być w stanie długo się bronić.
Od tego momentu warto zacząć blokować mosty i przejścia - tak aby siły naszego (jeszcze) sojusznika - Vorsara nie rozchodziły się nam po mapie.
Korzystając z transportowców przerzucamy armię południową na drugi kraniec mapy.
Połączone siły naszych obu armii + nasze garnizony + ewentualne wsparcie przyzwanych istot i ostatnie miasto Yaru w naszym świecie jest zdobyte.
Można przystąpić do przedostatniego etapu naszych działań bojowych - inwazji na Świat Cienia.
Korzystając z transportowców przerzucamy wszystkie siły na wyspę w środku mapy gdzie znajduje się portal do Świata Cieni. Z miast krasnoludzkich ściągamy tyle armat ile zdołamy. Na razie jednak pilnujemy po prostu portalu. |
We wszystkich miastach syrońskich produkujemy ile wlezie - jednostki tej rasy są bezcennym wsparciem w wojnie z Demonami Cienia. Są zupełnie odporne na chorobę cienia i dodatkowo większość z nich zadaje obrażenia błyskawicami - a na te Demony Cienia są szczególnie wrażliwe.
Gromadzimy siły i rzucamy chodzenie w cieniu.
Ofensywa w świecie Cienia jest dość łatwa o ile zebraliśmy dostateczne siły (dostateczne to znaczy 5-6 pełnych armii + herosi). Te siły będą nam jeszcze potrzebne - starajmy się więc nie ponosić niepotrzebnych strat.
Podczas ofensywy szczególnie przydane mogą być syrońskie statki mocy - świetny transportowiec dysponujący własnym, skutecznym uzbrojeniem.
Zdobywamy najpierw dwa pomniejsze miasta - na północ od portalu.
Makanla i Nauta - każde z nich jedna armia zdobędzie z marszu.
Potem całymi siłami zostawiając tylko szczątkowy garnizon w podbitych miastach uderzamy na Shadowhaven - tym razem przeciwnik zebrał już tu imponujące siły.
Po zdobyciu miasta leczymy swoje jednostki (budujemy w razie konieczności Sanktuarium) i idziemy mostem na wschód.
Przed nami 3 miasta. Jedno - Nug Snod - leżące nieopodal, na północ od mostu zdobywamy od razu. Drugie - Basaksas - to stolica Wszechpożeracza, który zgromadził tu ogromne siły. Ta bitwa nie będzie prosta - ale nasza przewaga magiczna i technologiczna powinna zrobić swoje. Wszechpożeracza mamy z głowy. |
Trzecie miasto (Eshaba ) jest na południe od Basaksas i do zaatakowania Yaru (bo to jego stolica) będziemy potrzebować statków mocy lub transportowców z Shadowhaven - drogą lądową tam się nie dostaniemy.
Uderzamy na nie. Yaru jest pokonany.
Pozostaje nasz dotychczasowy sojusznik który uprzejmie sam zrywa przymierze.
Nasze zaprawione w bojach armie dzięki teleportom w miastach Cieni błyskawicznie mogą uderzyć na Vorsara. Proponuje prowadzić atak z trzech kierunków.
Jedna armia uderzy od zachodu w kierunku Moridan.
Druga i trzecia uderzą od południa - przez mosty.
Czwartą proponuję zostawić na południu - na terenach krasnoludów w odwodzie.
Wykorzystując dużą mobilność jaką dysponujemy dzięki statkom mocy, teleportom i czarowi przyspieszenie ruchów będziemy w stanie skutecznie manewrować armiami.
Pilnujemy tylko by Vorsar nie przebił się na nasze tyły i demolujemy jego ziemie.
Proponuję nie bawić się w powolne zdobywanie miast tylko niszczyć wszystko na swojej drodze.
Kilka tur i Vorsara mamy z głowy.