Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 24 kwietnia 2013, 12:54

autor: Amadeusz Cyganek

Technikalia – czy wszystko działa jak należy?. Zarabianie na ekranie - porównujemy gry SimCity, Cities in Motion 2 i Cities XL 2012

Spis treści

Technikalia – czy wszystko działa jak należy?

Jedną z najmocniejszych kart przetargowych nowego SimCity okazuje się autorska technologia Glassbox, symulująca praktycznie każdy proces zachodzący w tworzonej przez gracza metropolii. W trakcie zabawy autentycznie czujemy się burmistrzem wielkiego, tętniącego życiem miasta – po chodnikach poruszają się dziesiątki tysięcy mieszkańców, po jezdniach ogromna ilość samochodów, na dodatek co rusz następują zdarzenia losowe, takie jak pożary, wypadki czy kradzieże. Gwałtowny rozwój miasta znajduje odzwierciedlenie w zabudowie – z czasem na ulicach stają drapacze chmur, a zwykłe sklepiki zastępują wielkopowierzchniowe markety. Choć nie jest to technologia pozbawiona błędów, Glassbox doskonale pozwala zrozumieć, że każda nasza decyzja znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Korki na trasie zjazdowej to dla wprawnego menedżera mały pikuś! - 2013-04-24
Korki na trasie zjazdowej to dla wprawnego menedżera mały pikuś!

Drugie Cities in Motion, mimo zastosowania dość leciwej technologii Unity 3D, również cieszy oko pod względem wizualnym. Choć miasta, w których działamy, nie są aż tak bogato animowane, a po ulicach nie spacerują tłumy ludzi, to w dowolnej chwili możemy poobserwować drogę każdego pasażera, a system zmiennych pór dnia sprawdza się dobrze. Metropolie zaskakują rozmiarami, a z oddali mamy okazję podziwiać naprawdę pierwszorzędne widoki. Nie brakuje oczywiście pojedynczych graficznych zgrzytów, ale ogólnie całość prezentuje się okazale. Zawodzi za to beznadziejny soundtrack – po kilkunastu minutach gry mamy ochotę włączyć własne kawałki.

Małe chatki, puste drogi – idylliczny obraz miasta. - 2013-04-24
Małe chatki, puste drogi – idylliczny obraz miasta.

Cities XL 2012 to najstarsza gra z całej trójki, ale widok gęsto zabudowanego miasta rozciągającego się na ogromnych połaciach terenu nadal zapiera dech w piersiach. Niestety, produkcja studia Focus Home Interactive płaci przez to frycowe pod względem technicznym – niejednokrotnie musimy nieco poczekać na doładowanie animowanych elementów (np. ruchu ulicznego czy pracujących fabryk), a płynność przewijania ekranu w niektórych momentach zatrważająco zwalnia. Twórcom nie udało się, niestety, znaleźć złotego środka pomiędzy efektownością oprawy graficznej a wydajnością silnika, a gracze muszą wytrwale kombinować z ustawieniami w nadziei, że wreszcie uda się uciec od problemów technicznych.