Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 19 listopada 2017, 12:01

autor: Krystian Smoszna & Krzysztof Mysiak

Literaturze, co literackie. Najlepsze easter eggi w grze Wiedźmin 3

Spis treści

Literaturze, co literackie

Władca Pierścieni

Na subtelne nawiązanie do największego dzieła z nurtu fantasy można trafić w zarządzanej przez niziołki miodosytni na wschód od Novigradu. Zaczepiani przez Geralta członkowie rodu Meiersdorfów mogą zawołać: „Tylko nie mów do mnie Bagosz!”. Ten żart zrozumieją fani twórczości Tolkiena, którzy mieli styczność z (nie)sławnym przekładem Jerzego Łozińskiego. Tłumacz ten zasłynął spolszczaniem nazw własnych, wliczając w to nawet nazwiska niektórych bohaterów. Wśród tych ostatnich znaleźli się hobbiccy bohaterowie Władcy Pierścieni, Bagginsowie, którzy w polskiej wersji książki zostali... Bagoszami. Wygląda na to, że studio CD Projekt RED też preferuje przekład Marii Skibniewskiej.

Lovecraft

Mimo dobrych stu lat na karku, twórczość Samotnika z Providence wciąż cieszy się wielką popularnością, z czego skwapliwie skorzystał CD Projekt RED, nie szczędząc graczom easter eggów w Wiedźminie 3. Gdzie? Choćby w novigradzkiej księgarni, która oferuje na sprzedaż manuskrypt o wiele mówiącym tytule „Nekronomikon”. Oczywiście jego treść wprost odwołuje się do przerażających zjawisk, które opisywał H. P. Lovecraft.

Innym smaczkiem jest notka, którą można znaleźć przy ciele jednego z bandytów przebywających w zapuszczonym zamczysku Kaer Almhult (na wyspach Skellige). Jej treść brzmi następująco:

Wypatrujcie rozbitków. Samotnych podróżnych. Pijanych wojów. Sprowadźcie ich do mnie, do piwnicy. Przedwieczny łaknie krwi.

Ph’nglui mglw’nafh Cthulhu R’lyeh wgah’nagl fhtagn.

O ile sama wzmianka o (Wielkim) Przedwiecznym mogłaby jeszcze wzbudzać wątpliwości, to złudzeń nie pozostawia zapisana niżej formułka w obcym języku. W wolnym tłumaczeniu znaczy ona mniej więcej tyle: „ W swym domu w R’lyeh czeka w uśpieniu martwy Cthulhu”. A wyjaśniać, kim jest Cthulhu, chyba nie trzeba, prawda? ;-)

Chłopi i Reymont

Studio CD Projekt RED czerpało garściami również z klasyki polskiej literatury. Może Chłopom nie złożyło tak głębokiego ukłonu jak Weselu w Sercach z kamienia, niemniej w grze pojawiły się co najmniej dwa easter eggi dotyczące wielkiego dzieła Władysława Reymonta. Pierwszym jest znajdujący się w bestiariuszu (przy opisie południcy) fragment książki „Chłopi i ich obyczaje”, napisanej przez niejakiego Vlada Reymonda. Ponadto jeden z NPC mieszkających we wsi Biały Sad nosi imię Boryna – brzmiące tak samo jak nazwisko bohatera oryginalnych Chłopów.

Julian Tuwim

Miejsce dla słynnego polskiego poety dwudziestolecia międzywojennego znalazło się na jednej z tablic ogłoszeniowych w Novigradzie. Ta barwna liryka, w której każda strofa kończy się jakże nacechowanym emocjonalnie wykrzyknieniem, wywodzi się wprost od pewnego wiersza Juliana Tuwima, noszącego tytuł zaczerpnięty właśnie od owego wykrzyknienia. „RED-zi” zasłużyli na szacunek tym dziełkiem, zwłaszcza że dołożyli starań, by zachować strukturę oryginalnego utworu i brzmienie poszczególnych wersów. Warto jednak wspomnieć, iż pierwowzór jest znacznie dłuższy... i miejscami jeszcze bardziej dosadny. Nie powinniście mieć problemu z odnalezieniem go z pomocą wujka Google’a. ;-)

7 najlepszych questów na 7. urodziny Wiedźmina 3
7 najlepszych questów na 7. urodziny Wiedźmina 3

Wiedźmin 3: Dziki Gon kończy dzisiaj siedem lat i ciągle jest wzorem, jeśli chodzi o konstrukcję zadań – zarówno głównych, jak i pobocznych. Poznajcie siedem naszym zdaniem najciekawszych questów w siódmą rocznicę premiery gry.

Słowiański wiedźmin i niesłowiańskie potwory, czyli monstrów opisanie
Słowiański wiedźmin i niesłowiańskie potwory, czyli monstrów opisanie

Wiedźmińskie uniwersum zamieszkane jest przez dziesiątki krwiożerczych stworzeń i wbrew obiegowej opinii wcale nie są to jedynie bestie ze słowiańskich wierzeń. W tym artykule dowiecie się co nieco na temat genezy potworów, z którymi mierzył się Geralt.

„Dajcie mi pieniądze z góry” - jak Sapkowski sprzedał prawa do Wiedźmina
„Dajcie mi pieniądze z góry” - jak Sapkowski sprzedał prawa do Wiedźmina

Dzisiaj łatwo jest wytykać Andrzejowi Sapkowskiemu krótkowzroczność przy sprzedawaniu praw do swojego uniwersum za przysłowiowe grosze. Jednak w 2002 roku decyzja pisarza wcale nie wydawała się taka nieprzemyślana.