Path of Exile – Diablo II jak żywe. 8 gier, od których nie oderwiesz się przez wakacje
Spis treści
Path of Exile – Diablo II jak żywe
- gatunek: hack’n’slash
- producent: Grinding Gear Games
- ostatnia aktualizacja: 3 czerwca 2016 roku
Nigdy za wiele chwalenia gier z uczciwym modelem free-to-play. A w przypadku hack’n’slasha Path of Exile mamy do czynienia nie tyle z przyjaznymi mikropłatnościami, co w zasadzie z zupełnie darmową grą. Ta produkcja nie rozróżnia bowiem płacących i niepłacących graczy, nie posiada żadnego systemu energii czy sklepiku z przedmiotami. A za prawdziwe pieniądze kupujemy tylko skórki oraz... zakładki do schowka, przydatne co najwyżej po setkach godzin z grą i na samą rozgrywkę niewpływające. Do tego dochodzi stałe aktualizowanie gry, aktywna społeczność fanów i ogromna frajda z sieczenia potworów.
Czym dokładnie jest Path of Exile? To ponury hack’n’slash wzorowany na mrocznym Diablo II, a zarazem znacznie bardziej od niego rozbudowany. W PoE trafiamy do zniszczonej i nieprzyjaznej krainy Wraeclast, a naszym zadaniem jest oczywiście powstrzymanie głównego złego imieniem Dominus. W przeciwieństwie jednak do wielu heroicznych opowieści tutaj nasz bohater w niczym nie przypomina złotowłosego rycerza na imponującym koniu. Sprzęt, z którego korzystamy, jest toporny, a czasem wręcz pokraczny. Odwiedzane krainy czasy świetności dawno już mają za sobą, a persony, w które się wcielamy, to wyrzutki, odrzucone nawet przez własne środowiska. Słowem – jest mniej bohatersko niż w klasycznych RPG akcji, ale za to nie brakuje tego, co uwielbia każdy fan hack’n’slashy, czyli mięsistej walki i rozbudowanego (bodaj najbardziej w historii gatunku) systemu rozwoju postaci.
Po trzech latach od premiery Path of Exile stale jest rozwijane (w czerwcu wyszła aktualizacja Prophecy), co podtrzymuje zainteresowanie graczy. Nie jest to bowiem produkcja dla casuali; nie ma tu efektu natychmiastowej satysfakcji, gdyż progres postaci jest powolny i systematyczny, ale za to na dłuższą metę z nawiązką wynagradza nasze trudy. PoE to więc idealna gra na wakacje, kiedy mamy czas, by na spokojnie czytać o tym, jak doskonalić bohatera, a następnie realizować jeden z tysięcy dostępnych i działających buildów postaci.
Path of Exile polecamy szczególnie, jeśli:
- ciepło wspominasz rajdy na Mefisto z Diablo II;
- cenisz swobodę w rozwoju postaci;
- masz sporo wolnego czasu i lubisz przeglądać fora;
- pochwalasz uczciwy model free-to-play.