Uncharted 5, GTA 6 i inne gry, które chcemy zobaczyć na PS5
PlayStation 5 pojawi się już za parę miesięcy, więc na serio możemy pomarzyć o tytułach, które chcielibyśmy zobaczyć na PS5. Oto nasza list potencjalnych hitów na sprzęt Sony.
Spis treści
Premiera PlayStation 5 już wkrótce – konsola pojawi się pod koniec 2020 roku. Nowy sprzęt tradycyjnie przyniesie jeszcze większą moc obliczeniową, która przełoży się na jeszcze ładniejszą oprawę, nowe funkcje, w tym kompatybilność wsteczną z PS4, oraz oczywiście świeży zestaw gier. I właśnie na tych ostatnich chcielibyśmy się skupić, popuszczając wodze fantazji i wskazując tytuły, które bardzo pragniemy ujrzeć na PlayStation 5.
Uncharted 5
Szansa na pojawienie się na PS5: raczej mała
Szansa na pojawienie się na innych platformach: zerowa
Od czasu wydanego w 1996 roku Crasha Bandicoota Naughty Dog zaczęło nieodłącznie kojarzyć się z najwyższą jakością. Firma przez ponad dwie dekady serwowała nam hit za hitem. Na pierwszym PlayStation studio wydało cztery części serii Crash Bandicoot, a po przejściu na PlayStation 2 twórcy poświęcili się w całości cyklowi Jak & Dexter. Dopiero na PlayStation 3 Naughty Dog udało się przełamać tradycję i oprócz nowej serii – Uncharted, zaserwować nam także fenomenalne The Last of Us.
Na PlayStation 4, zamiast tak jak wcześniej tworzyć całkiem nową markę, studio z Santa Monica zajęło się kontynuacjami – Uncharted 4 i The Last of Us II. Czy na PS5 Naughty Dog będzie trzymać się produkcji kolejnych sequeli? Biorąc pod uwagę odbiór Kresu Złodzieja, kontynuowanie cyklu musi być dla jego autorów kuszące.
Piąta część Uncharted, jeśli powstanie, najpewniej nie pozwoli nam wcielić się w Nathana Drake’a. Historia głównego bohatera serii doczekała się świetnego epilogu w Kresie złodzieja i dalsze wciąganie go w wir wydarzeń jedynie osłabiłoby wymowę tego zakończenia. Nie musi to jednak oznaczać definitywnego pożegnania z Drakiem – awanturnik mógłby chociażby pojawić się w ramach gościnnego występu w jednym rozdziale opowieści albo pełnić funkcję wsparcia, jakie jemu samemu zapewniał niegdyś Sully. Seria z powodzeniem mogłaby też skupić się na pobocznych postaciach – Zaginione dziedzictwo udowodniło, że te również potrafią sprostać fabule. Jest wreszcie możliwość przekazania pałeczki kolejnemu pokoleniu.
W kwestii mechaniki Uncharted 5 zapewne poszłoby jeszcze dalej w kierunku, z jakim eksperymentowano w dwóch ostatnich grach. Doczekalibyśmy się więc większej liczby otwartych lokacji, w których moglibyśmy wykonywać zadania w wybranej przez siebie kolejności i może także pobawić się jakimś prostym systemem craftingu. Możliwe jest też całkowite otwarcie świata i zaoferowanie jednej wielkiej mapy, choć akurat takie rozwiązanie raczej nie spotkałoby się z ciepłym przyjęciem graczy, szukających w serii bardziej filmowego i liniowego doświadczenia. Miło byłoby także, gdyby większy nacisk niż dotychczas położono na eksplorację i zagadki, ograniczając strzelaniny do rozsądnego minimum.
Chcielibyśmy także gry: Enslaved
Enslaved: Odyssey to the West było jednym z najbardziej niedocenionych tytułów wydanych na PlayStation 3. Niezwykle barwny postapokaliptyczny świat, świetna fabuła i solidne mechanizmy rozgrywki zachwyciły recenzentów, ale nie przekonały do siebie takiej liczby nabywców, na jaką liczył wydawca, zmuszając Ninja Theory do poszukania innej drogi do sukcesu. Tę znaleziono wraz z Hellblade: Senua’s Sacrifice i okazała się nią znaczna redukcja zespołu deweloperskiego (a co za tym idzie – kosztów) przy jednoczesnym zadbaniu o najwyższą jakość zabawy. W takiej formule doskonale odnalazłaby się także kontynuacja przygód Monkeya i Trip. Niestety, wykupienie studia Ninja Theory przez Microsoft raczej przekreśla szansę na Enslaved 2 na PlayStation 5 – prędzej doczekamy się tego tytułu na konkurencyjnej maszynie.