autor: Kacper Kieja
7. Fatherdale: Guardian of Asgard. RPG 2001 - Szczęśliwa Trzynastka
Spis treści
7. Fatherdale: Guardian of Asgard
7. Fatherdale: Guardian of Asgard
Oto następny przykład ataku rosyjskich firm na zachodnie rynki. Ale Fatherdale opowie nam (podobno już na wiosnę) historię nawiązującą nie do słowiańskich, lecz skandynawskich mitów i tradycji. Bohaterem jest wojownik Loki, który po powrocie z wyprawy musi zmierzyć się ze złem, które niespodziewanie znalazło się u progu jego domu. W czasie walki pomogą mu jednak inni towarzysze, którzy przyłączą się w trakcie wędrówki. Autorzy wyraźnie postawili sobie za cel maksymalne urealnienie przygody i postanowili zrezygnować z wprowadzania magii. Co więcej rolplejowa ewolucja bohatera nie będzie przebiegać tak raptownie jak w większości programów tego typu (od zera do bohatera:)), a zadaniem gracza będzie raczej skoncentrowanie uwagi na właściwym doborze członków drużyny, a nie liczenie na to, że błyskawicznie osiągną oni mistrzowskie umiejętności w wielu dziedzinach. Bardzo ważnym elementem stanie się reputacja bohaterów. Jednak w przeciwieństwie do Baldur's Gate współczynnik reputacji nie będzie stały, lecz rozmówcy oceniać będą herosów w zależności od tego jakie zawody reprezentują lub skąd pochodzą. Jeśli chodzi o stronę graficzną programu, to dość wyraźnie przypomina ona, to co widzieliśmy w Baldur's Gate.
Autorzy: Snowball
[encyklopedia Gry-OnLine: Fatherdale: Guardian of Asgard]
8. Legends of the Blademasters
To następny role-play, w którym świat widziany będzie z kamery zawieszonej nad głowami bohaterów. Co ważne, ruch tej kamery będzie dynamiczny, tak że gracz obejrzy wszystkie detale z różnych punktów widzenia. W Legends of the Blademasters dowodzić będziemy grupą złożoną z pięciu postaci, a każda przypisany będzie mieć pewien model zachowania, by ułatwić sterowanie (w czasie rzeczywistym) grupą na polu bitwy. Dlatego tak naprawdę gracz będzie kontrolować tylko Erika - głównego bohatera - a reszta postaci otrzyma jedynie ogólne wytyczne.
Celem misji Erika i jego przyjaciół jest powstrzymanie złego i okrutnego czarodzieja Aberharta. Legends of the Blademasters jest (jak sporo historii made in Japan lub na japońskich wzorowanych) historią o miłości i zdradzie, o tym do czego prowadzi nienawiść, o tym jak splot okoliczności i los mogą odcisnąć swoje piętno na człowieku i z osoby uczciwej i szlachetnej zrobić wyznawcę mrocznych bogów.
Mimo zaprojektowania różnych graficznych „fajerwerków”, programu i tak nie polubią osoby, które nie mogą patrzeć na styl anime i nie przepadają za pewnym stylem wykształconym przez japońskie gry konsolowe. Legend of the Blademasters to gra o liniowej fabule, ale gracz może zgodzić się na wypełnienie licznych pobocznych misji, dzięki którym otrzymuje nie tylko punkty doświadczenia, ale również nagrody w postaci cennych przedmiotów lub złota.
Autorzy: Ronin Entertainment