Thief: The Dark Project – „szalenie oryginalna gra przygodowa”. 10 najlepszych gier 1998 roku
Spis treści
Thief: The Dark Project – „szalenie oryginalna gra przygodowa”
Data premiery: 1 grudnia 1998
Producent: LookingGlass Technologies
Gatunek: przygodowa gra akcji, skradanka
Platforma: PC Windows (1998)
Historia Garreta to, wydawać by się mogło, klasyczna gra FPP z rozbudowanym (przeszło tuzin poziomów) wątkiem fabularnym. Jest inaczej, to szalenie oryginalna gra przygodowa, wykorzystująca najnowsze osiągnięcia techniki tworzenia komputerowego obrazu i wykorzystująca engine 3D. Na oryginalność gry składa się wiele elementów, ale podstawowym atutem, niespotykanym dotąd w grach tego typu, jest fakt, że tym razem naszym głównym zadaniem nie będzie widowiskowa eksterminacja wrogów przy użyciu eksplodujących i robiących olbrzymie zamieszanie arsenałów. W TTDP nasz bohater będzie musiał przede wszystkim wykonywać powierzone mu zadania, jak najdłużej pozostając w ukryciu.
[...]
Niestety, ceną [za oryginalność – przyp. red.] jest niedokładne wykonanie. Podczas gry zdarzyły się zgrzyty. Nieraz wrogowie nie zachowywali się tak, jak wynikałoby to z opisywanej w instrukcji reguły. Zdarzają się kardynalne błędy, między innymi taki, że zastrzelonego z łuku strażnika możemy przeciągnąć na drugą stronę drzwi przez szczelinę nad progiem. Przez tych kilka – czasami poważnie niszczących zabawę – błędów oraz brak trybu multiplayer, mogącego ubarwić rozgrywkę, gra nie otrzymuje oceny 10 – a szkoda.
Recenzja gry Thief: The Dark Project, „Secret Service” nr 64, ocena 9/10
Zatem gdyby nie błędy techniczne, Thief w 1998 roku był bliski oceny 10/10 – wyższej niż nota Baldur’s Gate, Half-Life’a, StarCrafta i całej reszty „dziewiątek” z tego zestawienia. I to biorąc pod uwagę późną, grudniową premierę, gdy większość wspomnianych hitów była już ograna i zrecenzowana. Ale jeśli weźmie się pod uwagę, że za grą stało studio LookingGlass Technologies, znane z takich rewolucyjnych przebojów, jak Ultima Underworld czy System Shock, nie wydaje się to już aż tak dziwne. Thief nie tylko wykorzystywał najnowsze rozwiązania w grafice komputerowej i dźwięku, będąc jedną z pierwszych gier używających akceleracji dźwiękowej 3D.
Największą zaletą tego tytułu było to, że do tych wszystkich sztuczek ze światłem, cieniem i mnóstwem odgłosów tła kapitalnie dobrano mechaniki rozgrywki i ogólny klimat całości. Gdzie najlepiej wykorzystać mroczne zaułki, uważne nasłuchiwanie, jeśli nie w historii o złodzieju? A po tylu latach niezwykłym doświadczeniem jest czytanie o tym, jak duże problemy miał recenzent z zakwalifikowaniem Thiefa do jakiegoś gatunku. W tekście nie pada ani razu słowo „skradanka” – zamiast tego mamy „oryginalna grę przygodową”, która – jak widać – przetarła szlaki całemu gatunkowi gier stealth, jakie znamy dzisiaj. Thief: The Dark Project był największym sukcesem komercyjnym studia LookingGlass Technologies, a dziś uważany jest za jedną z najlepszych produkcji wszech czasów.