Niepozorne gry ze świetnymi fabułami, w które nigdy nie graliście
Zamiast narzekać na słabe wątki fabularne w grach największych wydawców, warto sięgnąć do tych mniej reklamowanych tytułów. Często znajdziemy tam naprawdę wspaniałe historie. Oto dziesięć takich gier.
Spis treści
Często narzekamy na słabą fabułę w grach komputerowych. Zwłaszcza w ostatnich latach wielu twórców zepchnęło ją na dalszy plan, kładąc większy nacisk na wielkość mapy, powtarzalność zadań i sezonowe zbieranie błyskotek w coraz to innych kolorach. A przecież to właśnie dzięki fabule zwykle zapamiętujemy jakąś grę na zawsze, wczuwając się w losy jej bohaterów i przeżywając ich emocje.
Do dziś pamiętamy chociażby historie z Mass Effecta, Mafii, The Last of Us, Wiedźmina czy gier Rockstara. Z tych samych powodów niecierpliwie czekamy na tytuły, które są obietnicą wspaniałej opowieści, w międzyczasie dając się niespodziewanie zauroczyć grom pokroju A Plague Tale: Innocence.
Skoro jednak w grupie wysokobudżetowych produkcji AAA prawdziwie zajmujących historii trafia się tak niewiele, warto zerknąć na te mniej znane i głośne tytuły, które często przechodzą bez żadnego rozgłosu. Intrygująca opowieść to coś, co można przedstawić w grze bez inwestowania milionów dolarów w realistyczne animacje czy skomplikowane mechaniki, dlatego wśród „indyków” znajdziemy naprawdę wyjątkowe perełki fabularne.
Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę fakt, że w związku z owym niewielkim budżetem są to zwykle gry przygodowe bez elementów wymagających sprawnego operowania padem, ale skoro i tak nastawiamy się na fabułę, nie powinno stanowić to żadnej przeszkody. Będziemy się dobrze bawić w trakcie grania i czuć satysfakcję po jego zakończeniu. Oto dziesięć wartych wypróbowania pozycji ze świetnymi fabułami, które mogliście niesłusznie pominąć lub przeoczyć.
The Painscreek Killings
- Rok produkcji: 2017
- Platforma: PC
- W skrócie: zabawa w detektywa pełną gębą – sprawa zabójstwa żony burmistrza to zaledwie początek tajemnicy...
The Painscreek Killings to świetny przykład tego, jak trudno się przebić na rynku gier. W zwiastunie autorzy chwalą się cytatami z recenzji użytkowników Steama, a nie uznanych serwisów. A przy prawie 90% „bardzo pozytywnych” opinii na ponad 1100 zamieszczonych mieli z czego wybierać! To jedna z ciekawszych pozycji detektywistycznych. Wcielamy się tu w dziennikarkę Janet Kelly, przybywającą do tytułowego miasteczka w poszukiwaniu ciekawego tematu. Kilka lat temu niewyjaśnione morderstwo żony burmistrza doprowadziło do upadku lokalnej społeczności, a to dopiero czubek góry lodowej intryg i tajemnic.
Dzięki perspektywie pierwszej osoby mamy pełną swobodę eksploracji i – jak podkreślają autorzy – gra nigdy nie prowadzi nas za rękę. Czuć, że naprawdę przeprowadzamy śledztwo – niejednokrotnie przydaje się nam własny notes obok klawiatury, do notatek i spostrzeżeń. Zdobywane wskazówki zachęcającą bowiem do główkowania równie mocno jak zagadki środowiskowe. Gra nie zachwyca do końca pod względem technicznym, ale wszystko wynagradza opowiadana przez nią historia.