Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 23 stycznia 2019, 15:00

Castlevania: Symphony of the Night. 15 najlepszych metroidvanii w historii

Spis treści

Castlevania: Symphony of the Night

W SKRÓCIE

  1. Platforma: PS4, PS3 PSX, Xbox 360, Sega Saturn, PSP
  2. Producent: Konami
  3. Rok premiery: 1997

Jeżeli Samus Aran z Metroida jest matką wszystkich metroidvanii, to główny bohater Symphony of the Night, Alucard, jest ich ojcem. Wiecie, słowa „metroid” i „vania” nie wzięły się znikąd, choć premiery obu tych tytułów dzieli jedenaście lat. Owszem, na długo przed debiutem SotN istniały już inne Castlevanie, ale dopiero ta gra pomogła ostatecznie zdefiniować cały gatunek.

Za to, jak wygląda i jak po latach wciąż po królewsku prezentuje się dzieło Konami, odpowiadają Toru Hagihara i Koji Igarashi, znany szerzej w środowisku japońskich graczy jako Iga. Ten programista, scenarzysta, projektant i reżyser przez lata związany był z japońskim koncernem Konami. Tym samym, który ostatnio skoczył na główkę do pustego basenu, wydając Metal Gear Survive. Nie wiadomo, czy owa firma jeszcze kiedyś stworzy coś wartego uwagi, ale dzięki autorom takim jak Iga jej legenda pozostanie żywa.

Symphony of the Night to jedna z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych gier z serii Castlevania. - 2019-01-23
Symphony of the Night to jedna z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych gier z serii Castlevania.

Po ponad dwudziestu latach od premiery SotN nie postarzało się ani odrobinę. To fascynująca mieszanka metroidvanii, RPG i slashera, warta każdej minuty poświęconej na zabawę, jeden z najważniejszych tytułów z tej listy i absolutny must have. Dodajmy, że gra jest dziś dostępna na PlayStation 4 za niecałe sto złotych (na wyprzedażach da się ją dorwać nawet dwa razy taniej). Warto, bo to pozycja kompletna, totalna i spełniająca wszystkie oczekiwania miłośników gatunku. Nie chciałbym zbanalizować sprawy wyświechtanym sformułowaniem, że wstyd w to nie zagrać, ale uwierzcie, w tym przypadku to wyrażenie należy traktować bardzo dosłownie.

Metroid: Samus Return

W SKRÓCIE

  1. Platforma: Nintendo 3DS
  2. Producent: Nintendo
  3. Rok premiery: 2017

W odróżnieniu od większości prezentowanych w tym artykule gier, dostępnych na komputery PC, seria Metroid od zawsze związana była tylko z urządzeniami firmy Nintendo. Nie inaczej jest z Metroidem: Samus Return. Jest to tytuł przygotowany wyłącznie na konsolkę 3DS i będący dość luźnym remakiem znakomitego Metroida II: Return of Samus, który w 1992 roku pojawił się na niezwykle popularnego wtedy Game Boya.

W grze wcielamy się ponownie w kosmiczną łowczynię nagród, czyli opancerzoną Samus Aran. Naszymi przeciwnikami są tytułowe metroidy – pasożyty zamieszkujące planetę SR388. Droga do zabicia ich królowej jest najeżona niebezpieczeństwami, konieczne okazuje się także wielokrotne cofanie się do lokacji, w których wcześniej z powodu braku odpowiedniego gadżetu nie mogliśmy się gdzieś dostać. Sprawę ułatwiają punkty szybkiej podróży oraz czytelna mapa.

Dzielna Samus Aran po raz kolejny stawia czoła setkom metroidów. W przeżyciu pomaga stosowanie bloku widocznego na obrazku powyżej. - 2019-01-23
Dzielna Samus Aran po raz kolejny stawia czoła setkom metroidów. W przeżyciu pomaga stosowanie bloku widocznego na obrazku powyżej.

Czy remake dorównał oryginałowi? Zdania są podzielone, chociaż spora część osób mających styczność z oryginalną wersją jest przekonana o jej wyższości. Niemniej Samus Return to tytuł na pewno solidny i warty sprawdzenia. O ile oczywiście posiadacie „kieszonsolkę”, której jest dedykowany. Tym bardziej że 3DS powoli odchodzi w niebyt i to jedna z ostatnich dużych i ważnych produkcji, która nań trafiła.

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

TWOIM ZDANIEM

Lubisz pixel art?

Tak
59,6%
Nie
40,4%
Zobacz inne ankiety
Najlepsze gry roguelike na PC i konsole. 18 smacznych rogali do ogrywania bez końca
Najlepsze gry roguelike na PC i konsole. 18 smacznych rogali do ogrywania bez końca

Walcz, umieraj, odradzaj się... i zacznij od nowa. To znana od lat i wciąż popularna formuła rozgrywki w przeróżnych, najczęściej mniejszych, niezależnych produkcjach. Tym razem chcemy przybliżyć te najlepsze i najbardziej angażujące „rogaliki”.

15 najlepszych gier, które przegapiliście w pierwszej połowie roku
15 najlepszych gier, które przegapiliście w pierwszej połowie roku

Za nami udane pół roku, obfitujące w liczne hity. Na tyle liczne, że łatwo było przegapić sporo naprawdę godnych uwagi tytułów, którymi warto byłoby się zainteresować teraz, gdy rozpoczyna się sezon ogórkowy.

Widmo indiepokalipsy – czy scena gier niezależnych zmierza w przepaść?
Widmo indiepokalipsy – czy scena gier niezależnych zmierza w przepaść?

Statystyki są bezwzględne – wysyp gier niezależnych na Steamie zakończy kariery wielu początkujących deweloperów i doprowadzi do kresu „indyków”. Przyglądamy się obecnej sytuacji na scenie i argumentom branżowych proroków, zwiastujących indiepokalipsę.