Project CARS. Need for Speed, Forza Motorsport i Gran Turismo - przegląd wyścigów samochodowych
Spis treści
Project CARS
Slighty Mad Studios to nie nowicjusze. Firma, która odpowiada za bardzo przyzwoite dwie odsłony serii Need for Speed, postanowiła zmierzyć się z trudnym zadaniem przygotowania gry w dużym stopniu symulacyjnej, przeznaczonej głównie do zabawy w trybie wieloosobowym, a przy tym przepięknej wizualnie. Czy Project CARS będzie spełnieniem marzeń wirtualnych kierowców z nieco większym doświadczeniem?
Pierwszym, co rzuca się w oczy po uruchomieniu jakiegokolwiek wyścigu w którejś z ukończonych już lokacji, jest bardzo ładna i jak najbardziej przystająca do współczesnych standardów oprawa graficzna. Auta wyglądają przepięknie, są wymodelowane z najdrobniejszymi detalami. Gra nie zawodzi także na polu odwzorowania fizyki poruszania się prawdziwego wozu, choć w trakcie zmagań da się zauważyć, że wybacza nieco więcej niż symulatory pokroju rFactora. Twórcy nie wstydzą się przy tym swoich shiftowych korzeni – wiele wizualnych patentów z tamtej serii z powodzeniem zaimplementowano także w Project CARS. Wśród nich między innymi widok z kasku wraz z obowiązkowym skrętem głowy w kierunku najbliższego apeksu, rozmycie kokpitu przy dużej prędkości i kamery powtórkowe. Wrażenia pełnej immersji dopełniają efekty działających na kierowcę przeciążeń, bujające górną częścią jego ciała. Wygląda to wszystko niezwykle atrakcyjnie, nie zatracając przy tym przynajmniej półsymulacyjnego charakteru.
Potencjał gry: 85%
Premiera: 2014
Dziś niezwykle trudno przewidzieć, jaka przyszłość czeka tę grę. SMS wchodzi na trudny rynek, opanowany już przez takie marki jak rFactor czy iRacing. Być może ukrytym potencjałem tego tytułu będzie jego nieco większa przystępność dla mniej zaawansowanych graczy, którzy jednak znajdą w sobie ochotę na szlifowanie umiejętności. Być może gra jest w stanie zaoferować najwięcej osobom dobrze bawiących się przy obu Shiftach, którzy w Project CARS otrzymają jeszcze głębszą i bardziej urozmaiconą rozrywkę.