Star Wars autorstwa Visceral Games. The Elder Scrolls VI? Na co czekamy na E3
Spis treści
Star Wars autorstwa Visceral Games
O grze Visceral Games (twórcy m.in. Dead Space) osadzonej w uniwersum Gwiezdnych wojen drżącym głosem mówi się już od 2013 roku. Jak na cztery lata produkcji wiemy, niestety, niewiele. Tytuł ma być sandboksem tworzonym przez doświadczone studio w kooperacji z najbardziej bodaj rozpoznawalną kobietą w growej branży – Jade Raymond (m.in. Assassin’s Creed II, Splinter Cell: Blacklist), a za scenariusz odpowiada nie kto inny, tylko Amy Hennig, była dyrektor kreatywna serii Uncharted oraz autorka fabuły Legacy of Kain. Zaangażowany w produkcję aktor Nolan North podzielił się z fanami informacją, że projekt może przypominać skasowane Star Wars 1313, swego czasu bardzo oczekiwaną grę akcji. Jeśli wszystkie te donosy są prawdziwe, nadchodzi coś w rodzaju sandboksa i pełnej akcji, efektownej pozycji ze świata Gwiezdnych wojen. Czy może być lepiej?
Poza szczątkowymi materiałami nie dostaliśmy jeszcze pełnoprawnego trailera, a data premiery ustalona na 2018 rok pozwala sądzić, że to właśnie na E3 Visceral Games rozpocznie międzygalaktyczną kampanię marketingową. Jedno wiemy na pewno. Moc jest w tej grze silna.
Nowa gra FromSoftware
Ostatnie doniesienia o Phantom Wail nie zostały potwierdzone, ale też nikt ich nie zdementował. Zamiast więc koncentrować się na rozwijaniu (być może odrobinę już wyeksploatowanej?) marki Dark Souls lub Bloodborne, twórcy mogą w tajemnicy przygotowywać nowy projekt osadzony w świecie starożytnych Majów i Azteków. Nad tytułem tym rzekomo pracują ci sami ludzie, którzy dali nam Bloodborne’a, zatem mowa tu oczywiście o „ekskluzywie” na PlayStation 4.
Nie wiemy, czy cokolwiek z tych rewelacji jest prawdą. Prekolumbijskie realia oznaczałyby jednak zdecydowany powiew świeżości i pozwoliłyby odpocząć od kolejnych powrotów konwencji europejskiego dark fantasy. Niezależnie od tytułu, FromSoftware niewątpliwie coś po cichu pichci i jesteśmy przekonani, że właśnie na E3 rozgrzeje fanów na całym świecie. Szkoda byłoby tylko, gdyby studio całkiem porzuciło Bloodborne’a. Ta gra zasługuje na pełnoprawną i wielką kontynuację.