Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 5 czerwca 2017, 16:20

Final Fantasy VII Remake. The Elder Scrolls VI? Na co czekamy na E3

Spis treści

Final Fantasy VII Remake

Gdy zapowiedziano je w 2015 roku, zachwytom, ekstazie i omdleniom nie było końca. Potem przyszedł kubeł zimnej wody: gra ma zostać podzielona na osobno sprzedawane epizody, a turowy system walki ustąpi bardziej dynamicznemu modelowi action RPG. W dodatku niedawno dowiedzieliśmy się, że wyczekiwane Final Fantasy VII Remake zmieniło dewelopera i trudno nie oprzeć się wrażeniu, iż nie wszystko w Square Enix układa się tak, jak powinno.

Niezależnie od problemów wciąż mamy nadzieję, że kultowa „siódemka”, która dla wielu polskich fanów była pierwszym kontaktem z gatunkiem jRPG, w końcu się ukaże i z powrotem będziemy mogli odwiedzić ulice brudnego Midgar. Być może nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, i twórcy skorzystają z E3, aby pokazać (i przypomnieć) światu, że tak naprawdę wszystko w porządku, prace trwają, a Cloud ostrzy już swój nieporęczny buster sword. Taki remake, choć żywi się naszym sentymentem, to jednak świetny sposób na zapoznanie z klasyką młodszych graczy, których odstrasza rozpikselowany i kanciasty świat oryginalnej gry z 1997 roku.

God of War

Gdy w 2016 roku na targach E3 zobaczyliśmy nowego Kratosa, nie mogliśmy się nadziwić, jaką niesamowitą drogę przeszedł nasz ulubiony Spartiata. Od nie do końca zrównoważonego i krwiożerczego berserkera, który z porównywalną łatwością łamał kręgosłupy ludziom i bogom, do zdystansowanego i surowego ojca. Kratos szuka ukojenia na dalekiej północy, ale na nasze szczęście nie dane mu będzie go zaznać.

Całość prezentuje się fenomenalnie i zdecydowanie bardziej dojrzale niż dotychczasowa krwawa trylogia. Nowe dzieło Sony Interactive Entertainment różni się od poprzednich do tego stopnia, że stanowi w zasadzie nie tyle kolejną część, co restart serii. Na wzór Uncharted czy Tomb Raidera narracja jest prezentowana w trakcie samej rozgrywki, a nie tylko w cut-scenkach.

Jeśli bogowie będą przychylni, mściwy spartiata urządzi masakrę na północy jeszcze w 2017 roku. Kratos wprawdzie zapuścił brodę, a tatuaże już mu wyblakły, ale kondycja pozostała. Niechaj E3 będzie miejscem, w którym ponownie wstąpi na tron.

Maciej Pawlikowski

Maciej Pawlikowski

Redaktor naczelny GRYOnline.pl, związany z serwisem od końca 2016 roku. Początkowo pracował w dziale poradników, a później mu szefował, z czasem został redaktorem prowadzącym Gamepressure, anglojęzycznego projektu adresowanego na Zachód, aby w końcu objąć sprawowaną obecnie funkcję. W przeszłości recenzent i krytyk literacki, publikował prace o literaturze, kulturze, a nawet teatrze w wielu humanistycznych pismach oraz portalach, m.in. Miesięczniku Znak czy Popmodernie. Studiował krytykę literacką i literaturę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Lubi stare gry, city-buildery i RPG-i, w tym również japońskie. Wydaje ogromne pieniądze na części do komputera. Poza pracą oraz grami trenuje tenisa i okazyjnie pełni funkcję wolontariusza Pokojowego Patrolu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

więcej