Harry Potter – dementorzy. Najwredniejsze filmowe potwory, które pokochaliśmy
Spis treści
Harry Potter – dementorzy
- W jakich filmach wystąpili: seria filmowa Harry Potter
- Gdzie obejrzeć te filmy: HBO GO, Netflix, Chili, iTunes Store, Rakuten
- Czy choć raz bronili ludzi: Przez jakiś czas strzegli Azkabanu.
Świat J.K. Rowling magicznymi stworzeniami stoi. I choć seria Fantastyczne zwierzęta jest na to wyraźnym dowodem, to już w filmach o Harrym Potterze mogliśmy się przekonać o tym, że za każdym rogiem może czyhać coś świeżego i ekscytującego. Sam Hogwart był istnym siedliskiem niespodzianek – wystarczy przypomnieć sobie trolla w damskiej łazience czy przypominającego Cerbera psiaka o imieniu Puszek. Trochę się tego uzbierało.
Można by tak jeszcze wymieniać i wymieniać, ale przejdźmy od razu do głównych bohaterów tego podpunktu, czyli dementorów, którzy odcisnęli chyba największe piętno na psychice widzów. Ma to też zapewne bezpośredni związek z faktem, że najboleśniejszą konsekwencją kontaktu z tymi istotami jest utrata radości z życia, całkowite emocjonalne wypalenie. To taka emo wersja północnicy z Wiedźmina 3.
Dementorzy posłużyli twórcom jako jeden ze sprawniej budowanych elementów grozy w całej serii. Napięcie związane z obecnością zjaw na ekranie daje o sobie znać za każdym razem. Ich pełny potencjał wykorzystał przede wszystkim Alfonso Cuarón w Harrym Potterze i więźniu Azkabanu – uważanym przez wielu fanów za najlepszą część historii o młodych czarodziejach. Łapiąca za gardło fabuła, płynna realizacja, no i Gary Oldman w roli Syriusza Blacka. Pomimo lat spędzonych w Azkabanie prezentuje się o wiele młodziej niż w roli Draculi. W sumie to nic dziwnego, no ale wiecie – sztuka charakteryzacji.
PENNYWISE
Niepełnoletni czarodzieje mogli przynajmniej ochronić się przed ewentualnym natarciem dementorów za pomocą różdżek. Tak komfortowej sytuacji nie miały dzieciaki z filmu To (nie mylić z Coś). Czeka na nie tytułowe zło manipulujące rzeczywistością tak, aby przedostać się jak najbliżej młodych bohaterów. Sytuacji nie ułatwia fakt, że To przyjęło formę klauna o imieniu Pennywise, czyli koszmaru ostatecznego każdego ucznia szkoły podstawowej wracającego właśnie z maratonu horrorów.