Obcy: Ósmy pasażer Nostromo. Najlepsze filmy wszech czasów – ranking redakcji
Spis treści
Obcy: Ósmy pasażer Nostromo
- Premiera: 22.06.1979
- Reżyseria: Ridley Scott
- Budżet: 11 mln $
- Zarobek: 203,6 mln $
Dziś trudno powiedzieć coś nowego o kosmosie, mimo że przełomy naukowe dokonują się co chwilę, a niektóre potrafią przejechać się po naszym postrzeganiu rzeczywistości jak czołg. Był jednak taki czas, kiedy kinematografia zachłysnęła się wszechświatem i wykorzystywała go w każdej postaci. Także jako horror. I nietrudno się dziwić. W końcu to wielka, ciemna pustka, w której nikt nie usłyszy Twojego krzyku.
Rozumiał to Ridley Scott, kiedy osadzał swoich astronautów na małym w gruncie rzeczy stateczku pośrodku niczego i dawał im pasażera na gapę – podłapanego niczym wirus obcego. Dziś to niemal pieszczoch, może trochę zbyt oślizgły i zębaty (choć wciąż potrafi zaniepokoić, zwłaszcza małolatów nieskalanych szablonowym myśleniem), ale wtedy... wtedy przerażał.
Obcy był cudownie dusznym, mrocznym i efektownym filmem o starciu człowieka ze stworem zrodzonym z naszych najbardziej pierwotnych lęków przed nieznanym. Działał na tyle mocno, że rozpalił wyobraźnię wielu pokoleń widzów – i dał nam jedną z największych, najprawdziwszych heroin w historii kina – sierżant Ellen Ripley w brawurowym wykonaniu Sigourney Weaver.