Gladiator. Najlepsze filmy wszech czasów – ranking redakcji
Spis treści
Gladiator
- Premiera: 5.05.2000
- Reżyseria: Ridley Scott
- Budżet: 103 mln $
- Zarobek: 460 mln $
Różnie się mówi o Gladiatorze. Że wybił się głównie na tym, iż był zaledwie dobry lub niezły, ale w zalewie szamba, z jakim konkurował, to wystarczyło, by odnieść miażdżący sukces. Że dziś swoim męczeńskim bohaterem i całą masą przerysowanych przekłamań bawi, zwłaszcza jeśli ktoś próbuje nazywać obraz Ridleya Scotta filmem „historycznym”. Ale wiecie co? Jeśli gdzieś na niego przypadkiem natrafiam – to seans zapewnia mi mnóstwo radości.
Historia Maximusa, który uciekł przed wyrokiem śmierci zdradzieckiego młodego cesarza i został gladiatorem, ma w sobie coś potężnego. Jest przejmująca, dramatyczna, zostawia miejsce na dreszcz, śmiech i wzruszenie. Russell Crowe zbliża się tu do szczytu formy. Obraz starzeje się wyjątkowo powoli, bo pochodzi sprzed epoki wszechobecnego CGI, więc sceny walk robią naturalne wrażenie.
Po prostu uwielbiamy oglądać sprawiedliwą zemstę. Zwłaszcza przeprowadzoną tak spektakularnie i z rozmachem podkreślanym muzyką etatowego dostawcy epickich brzmień – Hansa Zimmera. O tym, jak wpływowy był to film, niech świadczy fakt, ile klonów produkcji Scotta pojawiło się na przestrzeni lat. Ilu mesjanistycznych samurajów i wodzów widzieliśmy. A Gladiator jest tylko jeden. Anachroniczny, nieprawdopodobny i ahistoryczny – a jednak niepokonany.