autor: Redakcja GRYOnline.pl
3. Metal Gear Solid. Najbardziej pamiętne sceny z gier komputerowych
Spis treści
3. Metal Gear Solid
Choć sam Solid Snake jest niezwykle charyzmatyczną postacią (również dzięki głosowi Davida Haytera), to najważniejsze dziecko Hideo Kojimy nie byłoby tym czym jest bez niezwykłych bossów, z którymi Snake musiał walczyć. Jednym z najbardziej pamiętnych był Psycho Mantis, były członek KGB, który po upadku Związku Radzieckiego przybył do Ameryki w poszukiwaniu pracy. Mantis posiadał rzadką umiejętność czytania w ludzkich umysłach, dzięki czemu znał ich najskrytsze uczucia i zamiary.
Pojedynek z Psycho Mantisem zapisał się w umysłach graczy przede wszystkim kapitalnym trikiem autorów, którzy zdecydowali się na przebicie tak zwanej czwartej ściany. Dla osób, które wiele lat temu przechodziły pierwszą część Metal Gear Solid to, co usłyszeli najpierw z ust tego bossa było jedynie przystawką do prawdziwego dania. Psycho Mantis potrafił zajrzeć w głąb gracza, a właściwie do karty pamięci jego konsoli, by odczytać znajdujące się tam sejwy z innych gier. Niektóre z nich potrafił wymienić z nazwy, więc wyobraźcie sobie opad szczęki, jaki temu towarzyszył.
Kolejnym krokiem, tuż po rozpoczęciu właściwej walki, był zanik obrazu. Ciemny ekran z napisem HIDEO powodował, że wiele osób było przekonanych, że właśnie uszkodzeniu uległa ich konsola. Po pewnym czasie wizja powracała, ale okazywało się, że Psycho Manits doskonale odczytywał każdy zamiar Snake'a i nie pozwalał się trafić. Receptą na to okazywało się być przepięcie kontrolera do innego portu. Dzięki temu Psycho Mantis nie mógł już znać naszych kroków.
Walka z Psycho Mantisem wypadła jeszcze lepiej w wersji gry przygotowanej specjalnie dla konsoli Game Cube. Smaczku dodawały jej między innymi szalejące portrety członków zarządu Nintendo. Dzięki pomysłowości i sprytnemu podejściu gracza nie spodziewającego się zupełnie nieszablonowego działania twórców, walka z Psycho Mantisem, choć sama w sobie niezbyt ciekawa czy widowiskowa, na zawsze zapadła w pamięć osób, które wraz z głównym bohaterem trafiły na Shadow Moses.