Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 grudnia 2014, 16:01

autor: Damian Pawlikowski

Dear Esther. Mody do Half-Life'a, które zmieniły świat gier

Spis treści

Dear Esther

DEAR ESTHER
  1. Modyfikacja: 2008
  2. Pełnoprawna gra: 2012

Jeśli należycie do wąskiego grona graczy, którzy narzekają na brak szczególnej interakcji podczas lektury cyfrowych nowel pokroju The Walking Dead od Telltale Games, bądź Heavy Rain autorstwa Quantic Dream, projekt Dear Esther małego studia TheChineseRoom prawdopodobnie również nie przypadnie Wam do gustu - zwłaszcza, że mechanika rozgrywki jest tutaj jeszcze prostsza, niż we wspomnianym wcześniej The Stanley Parable. Gra - czy może raczej symulator eksploracji - polega wyłącznie na podróżowaniu po tajemniczej wyspie, podziwianiu widoków i słuchaniu narratora, czytającego fragmenty listów do tytułowej Esther. Jest to zatem wytwór artystyczny skierowany wyłącznie do osób, które szukają spokojnego, wzbudzającego refleksje doświadczenia, zbliżonego bardziej do poematu, aniżeli tradycyjnej gry wideo. Dear Esther zadebiutowało w 2008 roku w postaci darmowego moda działającego na silniku Source, zaś dopiero po czterech latach - poświęconych na gruntowne przemodelowanie praktycznie każdego elementu - projekt pojawił się na Steamie jako komercyjny produkt. Z olśniewającą grafiką, niebanalną narracją oraz intrygującą fabułą, która choć zamyka się w dwóch godzinach wędrówki, pozostaje w umyśle odbiorcy na długo po ujrzeniu niejednoznacznego finału.

TWOIM ZDANIEM

Która z wymienionych gier/modów jest najlepsza?

Counter-Strike
62,4%
Day of Defeat
1,9%
Team Fortress
11,6%
The Stanley Parable
3,3%
Black Mesa
6,3%
Dear Esther
1,4%
Garry's Mod
13,1%
Zobacz inne ankiety