autor: Damian Pawlikowski
Day of Defeat. Mody do Half-Life'a, które zmieniły świat gier
Spis treści
Day of Defeat
- Modyfikacja: 2000
- Pełnoprawna gra: 2003
Day of Defeat jest typowym przedstawicielem interaktywnych projektów, które trafiły do sieci całkowicie za darmo, spodobały się publiczności na tyle, by łyknęli bakcyla, a wkrótce potem zostały przejęte przez dużą korporację i dostały obowiązkową metkę z ceną. Valve nie skończyło jednak na wykupieniu praw do drugowojennego moda, dodatkowo zatrudniając jego twórców do pracy nad pełnoprawną wersją wieloosobowego Day of Defeat, które w trzy lata po bezpłatnym debiucie - dokładnie w maju 2003 roku - trafiło do oficjalnej sprzedaży. Grafikę podkręcono, dodano dziesięć ekskluzywnych map (łącznie było ich już piętnaście), do HUD-a przyklejono minimapkę, a także zmodyfikowano kilka innych mniej bądź bardziej kosmetycznych czynników, pokroju czytelności oznaczeń drużyn w trakcie rozgrywki. Gra nie miała żadnych problemów z zebraniem rzeszy wiernych odbiorców, zwłaszcza że w przeciwieństwie do konkurencji pokroju Medal of Honor, Deadly Dozen, czy Call of Duty, skupiała się wyłącznie na trybie multiplayer. Sam przebieg rozgrywki wyglądał następująco - podzieleni na dwie przeciwne drużyny gracze dostawali odgórnie konkretne zadania do wykonania, zaś ekipa, która wykonała ich większą ilość przed zakończeniem czasu, wygrywała daną rundę. Zasady proste niczym budowa czołgu T-55, ale mimo wszystko szalenie uzależniające.