Inni pretendenci. Jak skończyli konkurenci GTA?
Spis treści
Inni pretendenci
Oprócz wspomnianych na poprzednich stronach serii, które doczekały się co najmniej kilku odsłon i przynajmniej przez jakiś czas były w stanie nawiązać walkę z flagowym cyklem Rockstar North, nie brak też innych wartych wzmianki tytułów, które wprawdzie nie zdołały na dłużej pozostać w naszej pamięci, ale swego czasu zapewniały całkiem udaną zabawę. Na przykład wydane w 2003 roku The Simpsons: Hit & Run, w pomysłowy sposób wykorzystujące licencję kultowego animowanego sitcomu i przenoszące zasady rządzące światem GTA wprost na ulice znanego z kreskówek miasteczka Springfield, przy okazji udanie parodiując gangsterski cykl. Nieźle wypadło też Scarface: The World is Yours, interaktywna kontynuacja filmu Człowiek z blizną z Alem Pacino w roli głównej. Natomiast stworzony przez ojców cyklu Tony Hawk’s Pro Skater wydany w 2005 roku Gun interesująco zaprezentował mechanizmy rodem z Grand Theft Auto w klimatach Dzikiego Zachodu, być może podrzucając włodarzom Rockstar Games pomysł, który później przekształcił się w Red Dead Redemption.
Choć pretendentów do tronu było wielu, ostatecznie żadnemu z nich nawet przez krótką chwilę nie udało się potrzymać korony. Kolejne odsłony serii Grand Theft Auto od czasu przejścia w trójwymiar uznawane są za najlepsze gry w swoim gatunku, co przekłada się też na deklasujące konkurencję wyniki finansowe. Włodarze Rockstara udowodnili zresztą swoją wyższość nad rywalami nie tylko za sprawą tego jednego cyklu – wspomniane chwilę temu Red Dead Redemption studia Rockstar San Diego jest chyba jedyną inną grą tego typu, która doczekała się powszechnego uznania. Oczywiście nie oznacza to, że trzeba zamykać się na konkurencyjne produkcje, które często kładą nacisk na inne elementy rozgrywki i potrafią zapewnić godziny dobrej zabawy. Akurat by zająć się czymś do premiery kolejnego Grand Theft Auto.