Magiczne magazynki. Jakim cudem ta broń strzela? Grzechy twórców Battlefielda, Call of Duty oraz innych popularnych FPS-ów
Spis treści
Magiczne magazynki
Counter-Strike: Global Offensive, Call of Duty: Black Ops – puste magazynki. Battlefield: Bad Company 2 – wzór jak to powinno wyglądać.
Magazynek obserwujemy w pełnej krasie podczas (czasem zbyt szybkiej) animacji jego ładowania. Powinniśmy wówczas zobaczyć pierwsze dwa pociski. I wiele gier rzeczywiście coś takiego nam prezentuje: Battlefield: Bad Company 2, Battlefield 3, Call of Duty: Black Ops II - mają ładne, trójwymiarowe modele pocisków. W innych niestety panuje w tym względzie istny chaos! Dziwnym przypadkiem jest Far Cry 2, gdzie do każdej broni ładujemy pusty (wizualnie) magazynek – a z jakiegoś bliżej niesprecyzowanego powodu – tylko przy AK-47 widzimy naboje. Opróżnione magazynki obecne są jeszcze w Counter-Strike: Global Offensive i pierwszej grze z serii Call of Duty: Black Ops.
Seria Modern Warfare postawiła na inne rozwiązanie. Naboje są tam po prostu płaskim rysunkiem na górnej teksturze magazynka - oszczędność, której nie spodziewalibyśmy się po grze znanej z ogromnej objętości. Specyficzny błąd dotyczy produkcji z akcją osadzoną w Wietnamie - karabin M16 w tamtych czasach posiadał krótki magazynek, z dwudziestoma nabojami, tymczasem w takich produkcjach jak Call of Duty: Black Ops czy Battlefield: Bad Company 2 – Wietnam, obecny jest dzisiejszy standard trzydziestu pocisków. Można to zaakceptować w BC2, jako chęć zbalansowania broni w trybie multiplayer, ale w kampanii dla pojedynczego gracza w Black Ops - jest to wyraźne niedopatrzenie.