Gwint: Wiedźmińska gra karciana. „Niepewniaki” – 9 gier, o które się martwimy
Spis treści
Gwint: Wiedźmińska gra karciana
- Data premiery: nieznana
- Gatunek: karcianka
- Platforma: PC, PS4, XOne
Po sukcesie Wiedźmina 3 wielu graczy stawia CD Projekt RED na równi z tak uznanymi studiami jak Blizzard Entertainment czy Naughty Dog. Są ku temu podstawy – wybitnej jakości Dzikiemu Gonowi i dodatkom do niego odmówić nie sposób, a i poprzednie odsłony cyklu, choć nie osiągnęły równie wielkiego sukcesu, prezentowały wysoki poziom wykonania.
Stąd w przypadku Gwinta: Wiedźmińskiej gry karcianej nie brak osób wieszczących nadejście nowego karciankowego mesjasza. Gracze ci nie dopuszczają do siebie myśli, że w gruncie rzeczy jest to projekt mocno poboczny względem przygotowywanego Cyberpunka 2077. Co raczej nie będzie mieć szczególnie dużego znaczenia przy debiucie produkcji, ale może odbić się na długoterminowym rozwoju gry. Hearthstone, czyli aktualny król karcianek, otrzymuje po trzy większe dodatki z nową zawartością rocznie. „RED-zi” raczej nie zdołają utrzymać podobnego tempa serwowania świeżego contentu.
A regularne dodawanie nowych atrakcji może się w przypadku Gwinta okazać bardzo ważne. Wersja beta zdradza, że w przeciwieństwie do innych przedstawicieli gatunku nie ma tu wiele miejsca na losowość podczas starć. Jest to z jednej strony olbrzymia zaleta, bo na pierwszy plan wysuwa się dobór talii, strategia i doświadczenie zawodników. Z drugiej jednak czyni to rozgrywkę na dłuższą metę mocno przewidywalną.
Oddzielną kwestię stanowi świetnie zapowiadający się tryb single player, ale każda z kampanii także będzie raczej przygodą na jeden raz, a przerwy między kolejnymi mogą trwać zbyt długo, by utrzymać stałe zainteresowanie tytułem.