Mad World. Gry MMO 2019 roku, na które warto czekać
Spis treści
Mad World
- Producent: Jandisoft
- Wydawca: Jandisoft
- Model płatności: free-to-play
Koreańskie studio Jandisoft, założone przez twórców szalenie popularnego w Polsce Metina2, postanowiło wykorzystać stare doświadczenia i zadebiutować sieciową grą RPG. Będzie to dwuwymiarowe MMORPG, które uruchomimy z poziomu przeglądarki internetowej na urządzeniach mobilnych lub dzięki samodzielnemu klientowi na PC. Do tego wszystkiego dojdzie rzut izometryczny, nietypowa szata graficzna oraz postapokaliptyczny świat fantasy.
Mad Worlda trudno traktować poważnie. Gra już na pierwszy rzut oka wygląda, jakby była jedynie ciekawostką. Niemniej tytuł zaskakuje objętością. W zasadzie deweloperzy nie potrafili się zdecydować, czym ma być ich dzieło, więc wpakowali doń wszystkiego po trochu. Z jednej strony pozycja ta oferuje bogatą zawartość dla zwolenników PvE z hack’n’slashowym charakterem. Z drugiej mamy dostać kilka wariacji na temat PvP – areny, battlegroundy, a nawet zabawę w stylu MOBA.
Tytuł stawia również na bezklasowy rozwój bohatera. Sami wskażemy interesujące nas umiejętności, tworząc unikatowego herosa. Mad World ma zaproponować sporo opcji rozwoju postaci poprzez przydzielanie odpowiednich punktów statystyk oraz dobieranie konkretnego ekwipunku, który może wpłynąć na działanie zdolności.
Produkcja ta stawia na globalną dostępność. Silnik graficzny działa w środowisku HTML5, co pozwoli na uruchomienie tego tytułu dosłownie wszędzie. Deweloperzy zadeklarowali, że ich celem było sprawienie, aby gra była zawsze z nami. Niezależnie, czy aktualnie siedzimy w domu, czy jesteśmy w podróży.
Crowfall
- Producent: ArtCraft Entertainment
- Wydawca: Travian Games
- Model płatności: buy-to-play, czyli gry, za które (w teorii) płacimy tylko raz
O samym procesie produkcji Crowfalla można by napisać spory esej. W końcu tytuł ten miał zadebiutować jeszcze w roku 2016. Deweloperzy uznali jednak, że ich dzieło nie jest gotowe. To teoretycznie dobra postawa, ale w jej efekcie całość procesu mocno się przedłuża, a sama koncepcja Crowfalla zmienia się jak w kalejdoskopie.
Po drodze wiele systemów rozgrywki autorzy przebudowywali od zera, a premiera była kilka razy przesuwana. Wszystko wskazuje jednak na to, że Crowfalla ujrzymy ostatecznie w 2019 roku. Miejmy przy tym nadzieję, że warto było tyle czekać.
Grę podzielono na dwie części – w jednej jesteśmy astralnym bytem rozbudowującym niebiańskie królestwo naszej frakcji lub gildii, w drugiej eksplorujemy nieznane światy. Bohaterowie, jakimi przyjdzie nam pokierować, będą rodzajem wasali, których wykorzystamy do własnych potrzeb. Wcielając się w herosa, w zależności od wybranej krainy będziemy mieć inne cele do spełnienia. Wszystko to zaś przysłuży się rozwojowi astralnego królestwa.
Same światy zaś mają być całkowicie odmienne, i to nie tylko pod względem wyglądu. Scenariusze fabularne zaprezentują różne istoty żyjące w Crowfallu, na których losy będziemy mieć wpływ. Gracz sam zdecyduje, czy interesuje go podbój militarny, zabawa w politykę, czy ekonomiczna dominacja w okolicy. Dostępnych będzie wiele opcji – od organizowania karawan i uprawy roli, przez budowanie zamków, nie mówiąc już o ich obleganiu i potężnych bitwach PvP.