Final Fantasy XIV: Shadowbringers. Gry MMO 2019 roku, na które warto czekać
Spis treści
Final Fantasy XIV: Shadowbringers
- Producent: Square Enix
- Wydawca: Square Enix
- Model płatności: pay-to-play, czyli gry MMO z abonamentem
Najnowsze rozszerzenie do popularnego MMORPG studia Square Enix trafi do nas już tego lata. Będzie to trzeci dodatek do Final Fantasy XIV, zatytułowany Shadowbringers. Przyjdzie nam dalej walczyć z Garleańskim Imperium, ale tym razem będziemy aktywnymi uczestnikami pewnego zwrotu akcji. Gracz ma bowiem stanąć po ciemnej stronie mocy, by ocalić świat przed jeszcze większym złem.
Shadowbringers wprowadzi dwie nowe lokacje, świeże wyzwania, zadania, przedmioty oraz kampanię fabularną. Nie zabraknie również dungeonów oraz raidów, a do tego dojdzie kolejna grywalna rasa. Pojawią się również nowe klasy postaci (joby), przy czym na ten moment zapowiedziano jedynie blue mage’a. Będzie to mag uczący się zdolności od stworów, z którymi przyjdzie mu walczyć. Klasa jest dedykowana graczom, którzy preferują samotną rozgrywkę.
Ciekawy może okazać się system Trust, który obecny był w Final Fantasy XIV. Pozwoli on rekrutować do drużyny niezależnych bohaterów, których znamy z kampanii fabularnej. Wraz z nimi będziemy mogli zaliczać wyzwania grupowe, chociaż całość ma być mocno ograniczona. Do tego dojdzie opcja New Game+, pozwalająca na ponowne wykonywanie ukończonych już zadań.
Wraz z debiutem kolejnego rozszerzenia Final Fantasy XIV przestanie działać na 32-bitowych systemach Windows. Obiecano również system World Visit, który pozwoli na darmowe odwiedzanie swoją postacią innych światów, jakie funkcjonują w ramach tego samego Data Center. W ten sposób bez transferowania herosa będziemy mogli grać ze znajomymi na innych serwerach.
Saga of Lucimia
- Producent: Stormhaven Studios
- Wydawca: Stormhaven Studios
- Model płatności: pay-to-play, czyli gry MMO z abonamentem
Saga of Lucimia to projekt, który w ramach gatunku MMORPG stara się odtworzyć wrażenia z zabawy w papierowe RPG. W tej grze liczy się przede wszystkim drużyna oraz czekająca na nas przygoda. Świat tej produkcji nie przypomina tego, co znamy ze standardowych przedstawicieli tego typu tytułów – nie uświadczymy tu rzędu NPC gotowych, by zlecić naszemu bohaterowi tonę mniej lub bardziej istotnych misji.
Deweloperzy zdecydowali, że to gracz, a konkretnie jego drużyna, ma szukać wyzwań. Tych nie zabraknie, ale nie zostaną przedstawione w oczywisty sposób. Zadania będą wielowątkowe, a do tego nie poinformują nas o nich typowe wykrzykniki nad głowami postaci niezależnych. Mapa również nie wskaże nam, gdzie znajduje się cel. Trzeba będzie korzystać ze wskazówek, pytać innych graczy oraz zwyczajnie szukać – eksploracja ma mieć tu spore znaczenie.
Rozwój postaci nie zostanie ograniczony do wyboru konkretnej klasy oraz specjalizacji. Zamiast tego zadecydujemy o tym, jakich umiejętności chcemy się nauczyć. W ten sposób stworzymy unikatowego herosa. Warto przy tym zaznaczyć, że sama rozgrywka opierać się ma na PvE. Oznacza to, że nie uświadczymy tu żadnych potyczek między graczami.
Saga of Lucimia działać będzie w modelu pay-to-play, a do tego sporo mechanizmów zabawy zależeć ma od aktywnej społeczności. W efekcie tytuł ten może okazać się prawdziwie żyjącym MMORPG lub kompletnym niewypałem. Ważne będzie bowiem to, czy graczom spodoba się role-play w takim stylu.