Shenmue III. Gry listopada – najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Shenmue III
Data premiery: 19 listopada
INFORMACJE
- Gatunek: RPG akcji
- Platformy: PC, PS4
- Przybliżona cena: 209 zł (PC), ok. 220 zł (PS4)
Czym jest Shenmue III?
Shenmue III to wydana siedemnaście lat po „dwójce” trzecia odsłona kultowej serii konsolowych RPG akcji, której poprzedniczki były prekursorami gier z otwartym światem. Za produkcją tą stoi ojciec sagi, legendarny japoński projektant gier, Yu Suzuki, a powstanie tego tytułu stało się możliwe dzięki głośnej zbiórce społecznościowej, w trakcie której udało się zgromadzić ponad 6 milionów dolarów.
Jaka jest fabuła Shenmue III?
Gra jest bezpośrednią kontynuacją poprzednich części cyklu i przedstawi dalsze losy Ryo Hazukiego, młodzieńca biegłego w sztukach walki, który poszukuje zabójcy swego ojca. W Shenmue III Ryo razem z dziewczyną o imieniu Shenhua trafi do chińskich wiosek Bailu i Choubu, gdzie spróbuje poznać sekret tajemniczych bliźniaczych luster.
Jak będzie wyglądać rozgrywka w Shenmue III?
W grze zastosowano rozwiązania podobne do tych z serii Yakuza. Bohatera obserwować będziemy z perspektywy trzeciej osoby i otrzymamy możliwość swobodnego zwiedzania lokacji, w których oprócz zadań głównych i pobocznych czekają na nas liczne minigry i inne atrakcje. Poza kontynuowaniem poszukiwań zabójcy ojca Ryo będzie także zmuszony wykonywać rozmaite prace, dzięki którym zdobędzie pieniądze potrzebne do przeżycia. Dynamiczny cykl dnia i nocy wpłynie nie tylko na wrażenia wizualne, ale także na zachowanie postaci niezależnych i odblokuje albo ograniczy nam w danej chwili dostęp do wybranych działań. Walka przypominać ma natomiast to, co znamy z klasycznych chodzonych bijatyk.
NASZE OCZEKIWANIA
Shenmue to legendarna seria – pierwsze dwie części cyklu Yu Suzukiego stanowią wybitne produkcje, które pod wieloma względami wyprzedzały swoje czasy. Z upływem lat dorobiły się niezwykle oddanych fanów, którzy zareagowali euforią na wieść o ogłoszeniu prac nad kontynuacją. Potem jednak emocje zaczęły nieco opadać, a pierwsze materiały z rozgrywki wzbudziły tak nostalgię, jak i... zwątpienie? Momentami trudno było nie odnieść wrażenia, że gra trochę za bardzo przypomina swoje poprzedniczki, w sporej mierze ignorując to, co wydarzyło się w branży na przestrzeni ostatnich kilku dekad. I to uczucie w zasadzie utrzymuje się do dziś. To może być zarówno tytuł wybitny, jak i niezwykle rozczarowujący, ale niemal pewne jest, że w dniu premiery wywoła olbrzymie emocje – szczególnie wśród starszych graczy, do których zalicza się także autor tego komentarza.
Bartosz „Aquma” Świątek
Obserwacja Shenmue III napawa mnie smutkiem. Wielka saga, rozpoczęta lata temu na platformach sprzętowych, które dziś uchodzą za muzealne eksponaty, powraca z wygnania i próbuje odnaleźć się w niegościnnej branży gier u schyłku drugiej dekady XXI wieku – z niezbyt imponującym skutkiem. To koronny dowód na to, jak bardzo pozmieniało się na naszym podwórku w ciągu paru dziesięcioleci. Jak trudno dziś przebić się do czołówki gier 3D, nie mając wielomilionowego budżetu na grafikę, animacje, aktorów, spektakularną akcję i – przede wszystkim – na marketing.
Oczywiście nie jest tak, że powątpiewam w jakość Shenmue III, bo produkcja ta wygląda archaicznie. To wciąż może być arcydzieło na miarę swoich poprzedniczek. Nie bardzo wierzę natomiast w finansowy sukces owego przedsięwzięcia – trudno mi sobie wyobrazić, że to brzydkie kaczątko nie zakończy rynkowej batalii na tarczy, mając za konkurencję tak nagłośnione pozycje jak Death Stranding czy Star Wars Jedi: Fallen Order... No cóż, życzę Yu Suzukiemu szczęścia. Wprawdzie Shenmue leży poza moim obszarem zainteresowań, ale byłoby mi w jakiś sposób przykro, gdyby ta wielka opowieść, kreślona z rozmachem od przeszło dwóch dekad, miała urwać się po tak długo oczekiwanej trzeciej części...
Krzysztof „Draug” Mysiak