Planet Zoo. Gry listopada – najciekawsze premiery i konkurs
Spis treści
Planet Zoo
Data premiery: 5 listopada
INFORMACJE
- Gatunek: strategia ekonomiczna
- Platforma: PC
- Przybliżona cena: 161,99 zł
Czym jest Planet Zoo?
Kolejną strategią ekonomiczną studia Frontier Developments – twórców serii RollerCoaster Tycoon, a także ciepło przyjętego managera parku rozrywki Planet Coaster oraz managera parku dinozaurów Jurassic World Evolution. W swojej najnowszej produkcji zespół ten pozwoli graczom na zbudowanie od postaw własnego ogrodu zoologicznego i zarządzanie tymże.
Jak wyglądać ma rozgrywka w Planet Zoo?
Zabawa, zgodnie z prawidłami gatunku, polegać będzie głównie na stworzeniu rzeczonego przybytku i sprawnym zarządzaniu powierzonym nam ośrodkiem, by ten generował zyski umożliwiające jego dalszy rozwój. Największą atrakcję stanowić mają liczne, realistycznie odwzorowane gatunki zwierząt, o które przyjdzie nam zadbać – od wilków, przez hipopotamy, po lwy czy słonie. Dla każdego przygotujemy odpowiedni wybieg i klatki, dostosowane do unikatowych wymagań danego rodzaju stworzeń. Podczas rozgrywki zajmiemy się również kwestią kontrolowania rozmnażania i genetyki gatunków, jakie znajdą się pod naszą opieką.
Jakie tryby zabawy znajdziemy w Planet Zoo?
Głównym modułem gry ma być rozbudowana kampania dla pojedynczego gracza, ale jeśli zechcemy, będziemy mogli rozwijać także swój ogród zoologiczny bez ograniczeń w trybie piaskownicy. Choć w grze zabraknie typowego multiplayera, pojawią się tu ograniczone funkcje sieciowe – za pośrednictwem usługi Steam Workshop będziemy mogli dzielić się z innymi stworzonymi przez siebie sceneriami, habitatami, a nawet całymi ogrodami. Patrząc na to, co dzieje się w Planet Coaster, możemy się spodziewać, że moderzy będą bardzo aktywni.
NASZE OCZEKIWANIA
Moje CV wirtualnego potentata, nieskromnie rzecz ujmując, jest imponujące – bywałem już e-zarządcą szpitala, tropikalnej wyspy, lunaparku, a nawet parku jurajskiego. Największą sympatią darzę jednak te gry wideo, w których mam możliwość zasiąść za biurkiem dyrektora zoo. Rozgrywka w tego typu tycoonach jest nie tylko urocza, ale i satysfakcjonująca. Przede wszystkim jednak pozwala odpocząć zarówno od trudów dnia codziennego, jak i od gier przeładowanych akcją – z tego względu czekam na Planet Zoo niemal tak samo niecierpliwie jak na pecetowy port Red Dead Redemption II! O jakość tej produkcji kompletnie się przy tym nie martwię – Frontier Developments zyskało u mnie ogromny kredyt zaufania za sprawą całkiem miodnego Planet Coaster wydanego w 2017 roku. I jasne, że Planet Zoo raczej nie wywalczy sobie tytułu gry roku, jednak z pewnością będzie to jedna z ważniejszych premier growych w listopadzie.
Michał „Pajdos” Pajda