Obiekt miłości #6: Fabuła. Siedem rzeczy, za które pokochaliśmy Mafię 1
Spis treści
Obiekt miłości #6: Fabuła
Mafia przedstawiała historię Tommy’ego Angelo, taksówkarza, który zyskał wdzięczność gangsterów pracujących dla trzęsącego miastem Dona Saleriego. Przypadkowe wydarzenie pchnęło go na drogę przestępstwa, po czym stopniowo piął się po szczeblach mafijnej kariery, zaznając pełni życia, zawierając nowe przyjaźnie i zdobywając nieosiągalną wcześniej gotówkę.
Zaprezentowana przez zespół Daniela Vávry opowieść zawierała mnóstwo odniesień do Ojca chrzestnego i Chłopców z ferajny. Podobnie jak te filmy gra pokazywała mafijne środowisko w niejednoznaczny, wiarygodny sposób. Dzięki temu widzieliśmy atrakcyjność takiego świata i rozumieliśmy, czym kusił on Tommy’ego, jednocześnie jednak mając pełną świadomość jego niemoralności.
Interesującym pomysłem było też obudowanie gangsterskiej opowieści nietypową klamrą narracyjną – kolejne rozdziały przedstawione zostały jako wspomnienia podstarzałego głównego bohatera, z jakiegoś powodu zdecydowanego zdradzić dawnych towarzyszy i rozpocząć współpracę z policją. Pozornie ujawniające już na początku bardzo wiele rozwiązanie w rzeczywistości nie odkrywało prawie niczego, a jedynie rozpalało ciekawość i sprawiało, że z zainteresowaniem obserwowaliśmy poszczególne etapy kariery Angelo.
Starcie tytanów
Mafia zadebiutowała na komputerach w sierpniu 2002 roku – zaledwie trzy miesiące po premierze pecetowego portu Grand Theft Auto III i niecały rok po wydaniu gry Rockstar Games na konsolach. Z tego względu nie dziwi, że oba tytuły były często porównywane. Gdyby jednak Czechom udało się zrealizować pierwotne plany, historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. Finałowa wersja The City of Lost Heaven według oryginalnych założeń miała ujrzeć światło dzienne już w 2000 roku. W trakcie prac zdecydowano się jednak na zmianę silnika graficznego, co spowodowało znaczne opóźnienie.