Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Mafia: The City of Lost Heaven Publicystyka

Publicystyka 19 października 2017, 15:00

Obiekt miłości #4: Tryb jazdy ekstremalnej. Siedem rzeczy, za które pokochaliśmy Mafię 1

Spis treści

Obiekt miłości #4: Tryb jazdy ekstremalnej

Jeśli coś dało się zarzucić pierwszej Mafii, to brak aktywności pobocznych, którym można byłoby się oddawać pomiędzy kolejnymi głównymi zadaniami fabularnymi. Jeśli komuś jednak takiego dodatku bardzo brakowało, a mimo to ukończył główną opowieść, czekała na niego nagroda – bonusowy tryb jazdy ekstremalnej, w którym gracze mogli zaliczyć prawie dwadzieścia nowych zadań o wyśrubowanym poziomie trudności.

Poszczególne misje można było wykonywać w dowolnej kolejności. Autorzy popuścili tutaj wodze fantazji, porzucając stonowany klimat standardowej rozgrywki na rzecz często absurdalnych wyzwań. Wśród tych znalazły się m.in. polowanie na uciekającego latającym spodkiem kosmitę, ratowanie niewiasty przed potworem morskim czy slalom na moście pomiędzy bombami zrzucanymi przez sterowiec.

Kończenie oryginalnych wyzwań było satysfakcjonujące jako takie, ale Illusion Softworks i tak przygotowało dodatkowe wynagrodzenie w postaci wyjątkowych pojazdów odblokowywanych po jednym za każde z zadań. Wśród wozów do zdobycia znajdowały się superszybki hot rod czy niezniszczalny wóz opancerzony.

Multiplayer

Choć grze nie można zarzucić braku zawartości, pierwotnie tytuł miał oferować jeszcze więcej atrakcji. Oprócz kampanii fabularnej, jazdy swobodnej i ekstremalnej jazdy swobodnej mieliśmy otrzymać także pełnoprawny sieciowy multiplayer z pojedynkami między policjantami a przestępcami. Innym urozmaiceniem byłyby wyścigi samochodowe – aczkolwiek po słynnej misji z trybu fabularnego wielu graczy mogłoby mieć do tego wariantu zabawy awersję. Tryb wyścigowy ostatecznie trafił do konsolowych wersji gry.

Michał Grygorcewicz

Michał Grygorcewicz

W GRYOnline.pl najpierw był współpracownikiem, w 2023 roku został szefem działu Produktów Płatnych, a od 2024 roku zarządza działem sprzedaży. Tworzy artykuły o grach od ponad dwudziestu lat. Zaczynał od amatorskich serwisów internetowych, które sam sobie kodował w HTML-u, potem trafiał do coraz większych portali. Z wykształcenia inżynier informatyk, ale zawsze bardziej go ciągnęło do pisania niż programowania i to z tym pierwszym postanowił związać swoją przyszłość. W grach przede wszystkim szuka opowieści, emocji i immersji, jakich nie jest w stanie dać inne medium – stąd wśród jego ulubionych tytułów dominują produkcje stawiające na narrację. Uważa, że NieR: Automata to najlepsza gra, jaka kiedykolwiek powstała.

więcej

TWOIM ZDANIEM

Który element pierwszej Mafii jest dla Ciebie najistotniejszy?

Klimat i miejsce akcji
21,8%
Detale
1,2%
Realizm
2,4%
Tryb jazdy ekstremalnej
2,8%
Warstwę audiowizualną
1,2%
Fabułę
69,5%
Postacie
1,2%
Zobacz inne ankiety
Mafia: The City of Lost Heaven

Mafia: The City of Lost Heaven

4 mafiosów, którzy mogą być inspiracją dla twórców Mafii 4
4 mafiosów, którzy mogą być inspiracją dla twórców Mafii 4

Po Mafii: Edycji Ostatecznej chętnie byśmy zagrali w jeszcze jedną, równie dobrą grę o gangsterach. Twórcy z Hangar 13 mają szansę wyprzedzić GTA 6 i stworzyć interesującą Mafię 4. A inspiracji fabularnych jest aż nadto.

Mafie, których nie było – pan Vavra przesyła pozdrowienia
Mafie, których nie było – pan Vavra przesyła pozdrowienia

Po premierze Mafii: Edycji Ostatecznej ze snu zimowego obudził się Daniel Vávra, który nie tylko wypowiada się na temat tego remake’u, ale dostarcza ciekawych informacji o kolejnych odsłonach serii, i to takich, które dotąd nie ujrzały światła dziennego.

Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition
Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition

Fabuła gry Mafia: Definitive Edition nie jest oparta na faktach w takim stopniu jak choćby GTA: San Andreas, ale mocno nawiązuje do kilku autentycznych wątków i znanych filmów. Sprawdziliśmy, ile prawdy o amerykańskiej mafii zawarto w czeskiej Mafii.