autor: eJay & fsm
Newsy – Spider-Man: Homecoming, kolejne remaki w planach, Indiana Jones 5. Lipiec w kinie, a w nim parę dobrych filmów
Spis treści
Newsy – Spider-Man: Homecoming, kolejne remaki w planach, Indiana Jones 5
Prace nad kompletowaniem obsady do filmu Spider-Man: Homecoming idą pełną parą. Praktycznie co kilka dni na liście płac pojawiają się nowe nazwiska. O angażu Toma Hollanda do roli Petera Parkera wiemy od dawna (miał on okazję pojawić się w stroju pająka w Kapitanie Ameryce: Wojnie bohaterów), jak również o jego filmowej partnerce Zendayi. Teraz przyszedł czas na drugą stronę barykady – kontrakt na udział w filmie Jona Wattsa podpisał Michael Mando, który rewelacyjnie wcielił się w postać Vaasa z gry Far Cry 3. Rola czarnego charakteru przypadła także Bookemowi Woodbine’owi (Pamięć absolutna). Drużynę złoczyńców uzupełnią Logan Marshall-Green i Michael Keaton. Wszystko wskazuje na to, że ten ostatni będzie największym przeciwnikiem głównego bohatera (choć niedawno internet obiegła plotka o rzekomym pomyśle na postać Carnage’a na dużym ekranie). Zdjęcia do filmu ruszają lada moment, a premiera przewidziana jest na 7 lipca przyszłego roku. Reżysera oraz aktorów czeka więc ekspresowe tempo!
Odświeżanie filmowej klasyki sprzed kilkudziesięciu lat jest w Hollywood normą. Nic dziwnego, że w przygotowaniu są już nowe wersje Morderstwa w Orient Expressie oraz filmu Plusk!. W przypadku pierwszego tytułu mamy do czynienia z poszukiwaniem topowej gwiazdy do jednej z głównych ról. Reżyser Kenneth Branagh jest już ponoć po rozmowach z Angeliną Jolie, która w ostatnich latach na wielkim ekranie nie gościła zbyt często. Branagh, zafascynowany twórczością Agathy Christie, również wystąpi przed kamerą. Remake filmu Plusk! to trochę inna historia, bo projekt znajduje się na etapie wstępnej koncepcji. Producent Brian Grazer wspomniał jednak, że chce, aby w kinach pojawił się obraz, który będzie znacznie różnić się od oryginału. A ten był przecież ciepłą, romantyczną komedią, która otworzyła drzwi do wielkiej kariery Tomowi Hanksowi.
Na 100% powstanie piąta część Indiany Jonesa. I to za sprawą Stevena Spielberga, który przy okazji promocji The BFG przyznał, że udział George’a Lucasa w przedsięwzięciu nie będzie tak duży jak w poprzednich odsłonach. Nie oznacza to jednak, że nazwisko twórcy Gwiezdnych wojen zniknie z napisów końcowych. Lucas pełnić ma jednak wyłącznie funkcję producenta, i to bez wkładu kreatywnego w scenariusz bądź realizację. Co ciekawe, Spielberg zdradził bardzo ważny – z perspektywy fanów – element fabuły. Otóż przyznał, że nie zamierza uśmiercać postaci granej przez Harrisona Forda. Biorąc pod uwagę pojawiające się co jakiś czas pomysły na restart serii, decyzja reżysera zupełnie nie dziwi.