autor: eJay & fsm
Looper: Pętla czasu – recenzja. FILMag #12 - świąteczny odcinek z Hobbitem i konkursem
Spis treści
Looper: Pętla czasu – recenzja
Zdaniem eJaya
Looper nie okazał się powalający, ale Rian Johnson w swoim pierwszym filmie z gatunku SF zaprezentował się z dobrej strony. Fabuła jest tu znacznie prostsza, niż mogłoby się wydawać, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę tematykę podróży w przeszłość. Gmatwania w czasoprzestrzeni nie ma, jest za to klarowna historia o ratowaniu ludzkości i przeznaczeniu. Bardzo dobrze razem na ekranie wypada duet Willis-Levitt, choć aktorzy nie mają wielu wspólnych scen. Przemówiła do mnie również oszczędna, futurystyczna wizja miasta oraz druga część (tak mocno krytykowana) intrygi, która przenosi bohaterów z dala od metropolii. Looper jest udanym, sensownym filmem, choć nie pozostawił mnie z opadniętą szczęką. Niemniej to świeża i warta wizyty w kinie inwestycja. Bardzo przyzwoita rozrywka.
Moja ocena: 7,5/10
Zdaniem fsma
Jak się okazuje – eJay wyjątkowo trafnie opisał moje wrażenia po seansie. W kilku miejscach tempo akcji zdecydowanie za bardzo siada, ale jako całość film Johnsona to dobry dodatek do szufladki z filmami o podróżach w czasie. Szczególnie że w dwóch momentach jest naprawdę szalenie efektowny. I na tym poprzestanę. Obaj dajemy 7 z plusem, czyli warto rozważyć pójście do kina/obejrzenie na DVD lub BR.
Moja ocena: 7,5/10