Mu’ammar al-Kaddafi – polityk, despota, klaun…. 6 dyktatorów bardziej szalonych niż Anton Castillo
Spis treści
Mu’ammar al-Kaddafi – polityk, despota, klaun…
Lista dyktatorów z historii zarówno starszej, jak i tej całkiem nowej jest długa, lecz niniejsze zestawienie najlepiej zakończy chyba postać libijskiego przywódcy z lat 1969–2011 – Mu’ammara al-Kaddafiego. Często określa się go jako „wyjątkowo dziwnego”, jego zachciankom daleko było do zwykłej ekscentryczności. Był „dziwakiem” w kolorowych strojach, w makijażu i wielkich okularach przeciwsłonecznych, podróżującym po współczesnym świecie z namiotem.
Kaddafi otaczał się oddziałem uzbrojonych ochroniarzy składającym się wyłącznie z kobiet, na dodatek dziewic. Panicznie bał się wysokości – zawsze wchodził najwyżej na pierwsze piętro, a w samolotach wytrzymywał tylko kilka godzin. W czasie podróży międzynarodowych nocował w dużym namiocie, na wzór tradycji Beduinów. Swój „kemping” rozstawiał m.in. przed Kremlem na Placu Czerwonym w Moskwie oraz w Bedford w stanie Nowy Jork, na terenie wynajętym od Donalda Trumpa. W 1989 roku przybył do Belgradu nie tylko z namiotem, ale i końmi oraz wielbłądami, które później podarował tamtejszemu ogrodowi zoologicznemu.
Od 2009 roku libijski przywódca nawoływał do „zlikwidowania Szwajcarii”, którą uważał za organizację mafijną, a nie państwo. Powodem nie było jednak zamrożenie w tamtejszych bankach libijskich rezerw finansowych, a aresztowanie syna Kaddafiego z żoną za pobicie swoich służących w hotelu. Złożył nawet stosowny wniosek do ONZ, proponując, by części kraju, gdzie mówi się po włosku, francusku i niemiecku, dołączyć do odpowiednich dla tych języków państw, a Szwajcarię jako taką… skasować. Innym pomysłem dyktatora było połączenie Izraela i Palestyny w jeden byt – Isratynę.
W tym samym roku Kaddafi przedstawił światu „najbezpieczniejszy samochód w historii” – Rocket Car. Nie miał on jednak żadnych wynalazków, jakich nie posiadałby od lat każdy europejski kompakt, z wyjątkiem jednej cechy – maska oraz klapa bagażnika zwężały się w coraz cieńszy, spiczasty klin. Według dyktatora miało to umożliwić prześlizgnięcie się samochodu bokiem w razie czołowego zderzenia. Dziennikarze motoryzacyjni drwili, że być może udałoby się to, gdyby zderzenie zawsze odbywało się z drugim Rocket Carem, ale ten nie istniał.
Lista dziwnych wybryków i zwyczajów Kaddafiego wydaje się nie mieć końca. Pisarz Amir Taheri określał go jako „karykaturę człowieka renesansu”. Poetę i filozofa, który nie potrafił sklecić poprawnie zdania, oraz żołnierza, który nigdy nie widział żadnej bitwy, jednak chwalił się kolekcją medali zawstydzającą najwybitniejszych generałów.
ZASTRZEŻENIE
Tekst powstał we współpracy z firmą Ubisoft.