autor: Patryk Fijałkowski
Dungeon Keeper. Singlowe gry, które bez kasy nie pozwalały grać
Spis treści
Dungeon Keeper
Jedna z tych gier, które przypomniały wszystkim, dlaczego EA jest najbardziej nielubianą firmą w branży. Bo jak można wziąć kultowe już IP i z oryginalnej, charakternej produkcji stworzyć pozbawiony polotu klon Clash of Clans, który nie dość, że stanowi średnią rozrywkę, to jeszcze nie pozwala w siebie grać?
Oj, było o tym głośno około premiery. Do tego stopnia, że na terenie Wielkiej Brytanii organizacja Advertising Standards Agency, zajmująca się regulacją reklam, zakazała EA określania mobilnego Dungeon Keepera mianem gry darmowej. Wszystko oczywiście przez bardzo liczne ograniczenia czasowe na większość akcji wykonywanych przez gracza. Blokady były tak ostre, że tytuł stawał się praktycznie niegrywalny bez wydawania pieniędzy.
Ostatecznie sam prezes EA, Andrew Wilson, musiał przyznać, że popełniono tu błąd. Peter Molyneux, twórca oryginalnego Dungeon Keepera, określił blokady czasowe jako absurdalne. Frustracja i rozżalenie były tym większe, że nie chodziło przecież o jakąś tam pierwszą lepszą grę, tylko o klasykę, która w latach 90. wywalczyła sobie stałe miejsce w sercach graczy i miała powrócić po długich latach przerwy.
Aktualnie tytuł wcale nie wygląda lepiej – być może trochę dłużej udaje, że da się w niego bezproblemowo grać bez wydawania pieniędzy, ale po wbiciu początkowych poziomów robi się coraz trudniej. Zresztą, już na samym początku kupienie trzeciego impa do kopania i budowania jest niemożliwe, bo kosztuje on 800 klejnotów, a my mamy tylko jakieś 550. Ale wiemy przecież, skąd wziąć więcej… Tymczasem licznik na Google Play pokazuje już ponad milion pobrań gry.
BO TO DOBRA GRA BYŁA, TYLKO WYDAWCY PAZERNI
Evolve to smutny przykład dobrej gry zabitej przez toksyczny model biznesowy. Asymetryczna sieciowa strzelanina twórców Left 4 Dead nie szanowała portfeli graczy. Aby posiadać wszystkie bonusy w dniu premiery, na pozycję tę trzeba było wydać ponad pół tysiąca złotych. W parze z podstawką w cenie AAA szła masa mniejszych i większych DLC, tak natrętnych i niezbędnych do zabawy, że budziły niesmak odbiorców. W 2016, nieco ponad rok po premierze, Evolve przeszło na model free-to-play, by przekonać do siebie graczy. Skutek był średni. 3 września 2018 roku serwery tego tytułu zostaną zamknięte na zawsze.