Wing Commander II: Vengeance of the Kilrathi – „na zagranie w nią skusił się nawet Niklaus Wirth”. Cywilizacja lemingów - top 10 gier 1991 roku
Spis treści
Wing Commander II: Vengeance of the Kilrathi – „na zagranie w nią skusił się nawet Niklaus Wirth”
Data premiery: 7 września
Producent: Origin Systems
Gatunek: symulator kosmiczny
Platforma: PC DOS
Gra składa się z dwóch części. Jedna to latanie i strzelanie. Druga to film, którego kolejne odcinki możesz oglądać w miarę pomyślnego kończenia kolejnych misji. Gra jest rewelacyjna i odniosła znaczący sukces na rynku. Na zagranie w nią skusił się nawet Niklaus Wirth (twórca Pascala i Moduli-2). Grafikę możecie podziwiać na tej stronie, w dobrą muzykę musicie uwierzyć na słowo. Co istotne, ścieżka dźwiękowa Wing Commandera to nie tylko muzyka – niektóre postacie gadają na głos.
Recenzja gry Wing Commander II: Vengeance of the Kilrathi, „Top Secret” nr 25 – ocena 100/100/100 (muzyka/grafika/grywalność)
Druga część komputerowej gwiezdnej sagi o konflikcie Konfederacji z kotopodobną rasą Kilrathi miała wszelkie cechy sequela idealnego. Ulepszono grafikę, dźwięk, a historia była jeszcze bardziej wciągająca. Jak pisano w jednej z premierowych recenzji, nie tylko gracz grał w grę na swoim komputerze – „ta gra grała też na emocjach gracza”. To zapewne zasługa świetnych przerywników filmowych przypominających kinowy hit, które były wizytówką cyklu, a później i innych gier Chrisa Robertsa – tego od Star Citizena.
Zostało jeszcze 51% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie