Alien Breed. Cywilizacja lemingów - top 10 gier 1991 roku
Spis treści
Alien Breed
Data premiery: 1991
Producent: Team 17
Gatunek: strzelanka
Platforma: Amiga
Alien Breed może nie zapisał się w historii, jako jedna z najlepszych gier wszech czasów, ale to właśnie ten tytuł szczególnie utkwił mi w pamięci z całej gamy amigowych hitów. Szybkie przeszukanie internetu pokazuje, że i wtedy zdobywał w recenzjach oceny rzędu 9/10, a był to dopiero wstęp do jeszcze lepszych sequeli. Kiedy nikt nawet nie marzył o grach FPP w stylu Obcego: Izolacji czy Alien vs. Predator, Alien Breed pozwalał poczuć się jak marine z filmu Obcy: Decydujące starcie.
Twórcy z Team 17 sprytnie wykorzystali motywy z klasyki Jamesa Camerona, nie płacąc ani grosza za licencję. Pozmieniali wszystko tak subtelnie, że z jednej strony nic tam oficjalnie nie nawiązywało do filmu, a z drugiej całość aż kipiała od klimatu Aliens. Błądzenie po labiryntach opustoszałej bazy kosmicznej, stwory wyglądające jak ksenomorfy, strzelanie, szukanie kluczy, a wszystko okraszone widokiem z góry, jak w Commando i jego klonach. Na lepszą grę o obcym niż seria Alien Breed musieliśmy czekać lata.
Wspomina Jacek „Stranger” Hałas
Gry z obcymi bez licencji filmowego Obcego – tak zapamiętałem tytuły z serii Alien Breed. Również za charakterystyczny widok z góry, zanim cykl ten przesiadł się na 3D (niestety, mocno wykraczające poza możliwości ówczesnych Amig). Moje dobre wspomnienia trochę zburzył niedawny powrót do „jedynki” przy okazji nabycia retrokonsolki Evercade. Za dużo tu zarządzania kluczami i zabawy w znalezienie drogi przez labirynt, a za mało czystej frajdy z eliminowania „nieksenomorfów” (zwłaszcza przy ograniczonej ilości amunicji). Mam jeszcze w planach powrót do „dwójki” oraz „trójki” i może wtedy zmienię zdanie.